Twierdza Tol - Barad.
-
FD_God
‐Oby chociaż ich zbrojownia miała jakiś porządny miecz, gołymi pięściami nie dam sobie za dużej rady na strażników, nawet jak będę miał do pomocy gromady więźniów.‐ Powiedział, ściągając jeszcze swój pancerz i oddając go swoim ludziom. No teraz to już konkretnie jajca mi zamarzną chyba.‐ Powiedział starając się jakoś ogrzać magią ognia, przez tę trasę chyba nieco lepiej się tego nauczył.
-
-
-
Kuba1001
Sprawowałeś się w tej roli o tyle dobrze, że jeszcze żyjecie. Wielkie wrota rozwarły się na tyle, by mogli z nich wyjść strażnicy z mieczami i halabardami w łącznej liczbie tuzina. Na dodatek na murach czają się kusznicy.
‐ Ty kto? ‐ zapytał strażnik, najpierw legitymując Ciebie, co było nieco dziwne. -
-
-
-
Kuba1001
Dość szybko zaprowadzono Cię do małego, murowanego budynku. Posadzili Cię na krześle, a dwóch strażników stanęło po Twoich bokach. Kusznicy nadal mieli Cię na muszce. Po chwili do budynku wszedł wątłej postury mężczyzna i usiadł naprzeciwko. Jeśli spodziewałeś się pytań, to pewnie Cię zaskoczył, bo wyjął kartkę papieru i zaczął rysować Twój portret.
-
-
-
-
Kuba1001
Przeszedłeś przez plac i wszedłeś do głównego budynku więzienia. Niewiele widziałeś, gdyż nie było zbyt dobrze oświetlone. Po chwili strażnicy zatrzymali się, otworzyli drzwi jednej z cel i wrzucili Cię do środka.
‐ Ooo…! ‐ usłyszałeś po kilku chwilach. ‐ Świeże mięsko!
Autorem tych słów był wielki Ork o czerwonej skórze, pokrytej wieloma tatuażami i bliznami. Twoja wiedza na temat tych pierwszych była dość skromna, jednak łatwo rozpoznałeś symbol przedstawiający porucznika w organizacji Czarne Słońce, romby na dłoniach, przedramionach i ramionach, z czego każdy oznaczał jedno brutalne zabójstwo, i ostatni, który przedstawiał wielką trupią czaszkę, przebitą toporem. To ostatnie miało dwojakie znaczenie. Mogło świadczyć, że jest to przywódca jakiegoś gangu więziennego lub zawodowy najemnik z Legionu Chaosu. Obie opcje wydają się prawdopodobne. Krótko mówiąc: Źle trafiłeś.
Poza nim był tu jeszcze jeden więzień, jakiś chudy i wątły Styrict. -
-
-
-
-
-
-
-