‐No to sobie poczekamy… Mamy dopiero poranek. Co ja do licha ciężkiego będę robił do następnego dnia?‐ Zadał sobie to pytanie zaraz rozglądając się po obozie, może było coś do roboty.
W sumie ciężko będzie się nieco przygotować zważywszy na to, że trzeba będzie zwinąć namiot, tak to nie będzie za bardzo problemu, postanowił zostawić to sobie na później by obecnie pospacerować po obozie.
‐Ciekawe jak nam pójdzie oblężenie i zrównanie tej twierdzy z ziemią. Hipotetycznie jeżeli uda nam się wygrać to wycofamy się z powodu odniesionych strat czy pójdziemy dalej w ciemność?