Miasto Ruhn
-
-
-
-
FD_God
‐No i tutaj pojawiają się schody… Dosłownie. Jak oni to ku*wa stąd znieśli bez ani jednego upadku?‐ Spojrzał w górę wieży, po czym zrezygnowany zasiadł pod kryształem i zaczął rozmyślać. Lodu tworzyć nie potrafię to ślizgawki nie stworzę pod skałą… Obwiązać się sznurem i to wtachać jakoś? Nawet gdybym miał tyle siły to pewnie nawet nie w ćwiartce drogi stoczyłbym się na sam dół…
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Lunaaax
Elfka, która już dość dokładnie poukładała sobie wszystko w tym swoim zakutym łbie, wzięła się na odwagę, a raczej głupotę i podeszła bliżej uzbrojonych istot (nie wiem jak to inaczej nazwać, w końcu nie wszyscy uzbrojeni to ludzie ;‐;) wyciągając swój miecz.
‐ Myślcie sobie, że jestem wariatką, ale w tej sytuacji każda pomoc się przyda.
//Nieumarli wdarli się do środka, ja? Jeśli tak, to: //
Kobieta w miarę możliwości starała się zajść jednego Nieumarłego od tyłu i sporadycznie machnąć mieczem na wysokości szyi przeciwnika.