Miasto Ruhn

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ciekawi mnie jednak na co wam zwykła czarodziejka, przeto macie pośród swoich szeregów najróżniejszych magów… Przynajmniej tak twierdzę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Możesz dalej zgadywać jeśli nie żal Ci czasu.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to mów co zamierzacie z nią zrobić, jeżeli sobie pójdę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Była nam potrzebna po to, żeby zatrzymać Ciebie. Potem ją wypuścimy.

[Kubeł1001]

Bilolus1

//a jo ;c ?

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to bardzo dobrze, macie już swój kamień zabezpieczony, możecie sobie iść, ja nawet nie miałbym sił tego samemu tam na górę wtachać…

[Kubeł1001]

Lunaaax

‐ Wypuścicie mnie kiedyś stąd? ‐ rzekła do orków zimnym tonem, w którym można było znaleźć małą nutę strachu i zmęczenia.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Daniel uderza mieczem najbliższego nieumarłego i robi pionowy zmacham na drugiego

[Kubeł1001]

Boren123

Sorki nie czytałem wybacz

[Kubeł1001]

FD_God

//Miasto jest pod oblężeniem więc jesteś zmuszony/a zacząć gdzieś indziej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Boren:
//Tak trudno przeczytać kilka ostatnich stron tematu? Można też zapytać na Czacie jaka jest aktualna sytuacja w poszczególnych lokacjach.//
Degant:
Zostały jeszcze dwa.
Lunaaax:
Ork spojrzał na Ciebie czarnym jak noc oczyma i powiedział:
‐ Wypuścić? Skoro nalegasz… ‐ po czym puścił Cię, a Ty spadłaś pół metra. Przed dalszym upadkiem uratował Cię chwyt Orka, który Cię puścił.
‐ Radzę dokładniej dobierać słowa. ‐ powiedział.
FD_God:
‐ Plany naszych Mistrzów nie mogą ulec zmianie…

[Kubeł1001]

FD_God

‐Myślę, że wasi mistrzowie raczej głęboko w dupie mają pojedyncze jednostki takie jak wy… Zwyczajnie odstawcie ją na twardym gruncie i spadajcie…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Daniel podniósł miecz po nad barek i wykonał poziome cięcie żeby trafić obu truposzy naraz

[Kubeł1001]

Lunaaax

‐ Uniemożliwiliście mi i mojemu towarzyszowi odstawienie tego Kamienia na miejsce, teraz jest on w Waszym posiadaniu a Wy dalej mnie trzymacie. Na co ja Wam jeszcze jestem potrzebna?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Degant:
Zabiłeś jednego, ale drugi wbił Ci pazury w ramię.
FD_God, Lunaaax:
‐ Już czas. ‐ powiedział jeden z Orków, do do Was to do siebie.
Ork trzymający Selene rzucił nią w jej towarzysza po czym obaj zniknęli.

[Kubeł1001]

FD_God

Oczywiście złapał kobietę oburącz, po czym odstawił ją na ziemi i schował swoją szablę do pochwy.
‐To już nie jest bezpieczne miejsce…‐ Rzekł, po czym spojrzał na swoją ranną nogę, spróbował wtedy użyć swojej magii wody by jakoś utrzymać krew przed wypływaniem jej stamtąd.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
No niestety Magia Wody tak nie działa, a poza tym Ty byłeś już wyczerpany więc nie masz co marzyć o czymś takim.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Gaah !
Daniel bierze trupa i go wali z główki

[Kubeł1001]

FD_God

No to usiadł zmęczony na podłodze i ciężej westchnął.
‐No to co teraz zrobimy, Selene? Miasto pewnie nadal pustoszą demony, a paladyni przyjdą tu już po fakcie…

[Kubeł1001]

Lunaaax

‐ Jedyne, co możemy zrobić, to albo gdzieś się zaszyć, albo spróbować opuścić to miasto, choć to drugie raczej na pewno się nie uda. – rzekła beznamiętnym tonem –Nie musiałeś po mnie przychodzić, lecz… dziękuję. I mocno boli?