Miasto Ruhn

[Kubeł1001]

Lunaaax

Sprawdziła, czy jej łuk i strzały są całe. Jeśli były, to wzięła jedną, napięła łuk i wycelowała w głowę pożerającego zwłoki Nieumarłego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Lunaaax:
Były. Strzała przebiła jego czaszkę. Upadł na bok, a jego towarzysz zajęty konsumpcją nie zwrócił na to większej uwagi.

[Kubeł1001]

Lunaaax

Powtórzyła to, ale przedtem przeliczył, ile jej strzał zostało.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Lunaaax:
Nie licząc tej, którą wystrzeli zostanie jej pięć strzał.

[Kubeł1001]

Lunaaax

Wystrzeliła do tego, który delektował się mięskiem.

[Kubeł1001]

Bilolus1

//Nie ma to jak zostawić Luunax ;v, ale o Melkorze sobie przypomniałem ;v//

[Kubeł1001]

Lunaaax

//Nie trzeba się o Lunę martwić. I tak często ją zostawiają samą :^

[Kubeł1001]

FD_God

//Może dlatego, że nie pisze nic przez kilka tygodni? .‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Bilolus. Ma dwie postaci w jednym temacie, który sam założył. Zapomina o tym. Janusz, kurde, PBF’ów :V//
Lunaaax:
Ten też padł. Zostało dwóch chodzących luzem.

[Kubeł1001]

Lunaaax

Zrobiła z nimi to samo co z poprzednikami.
//Nie pisałam nic przez kilka tygodni nie tyle z braku kreatywności, ale też w szkole i w domu nie dają mi spokoju :v A teraz **właściciel ** słusznie mnie przynaglił

[Kubeł1001]

Kuba1001

Lunaaax: Pierwszy wyszedł poza zasięg Twojej broni najzwyczajniej w świcie odchodząc, a drugi dostał w plecy. Padł na ziemię, ale nie masz pewności czy jest definitywnie martwy.

[Kubeł1001]

Lunaaax

Postanawia ostrożnie zejść z wieży i dobić swoją ofiarę. Uważa, czy aby na pewno nie idą w jej stronę przeciwnicy. Wyciąga miecz i postanawia odciąć nim głowę leżącego na ziemi Nieumarłego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Lunaaax:
Był ranny więc nie miałaś z tym problemu. Nikt nie nadchodzi więc nie masz się czego obawiać.

[Kubeł1001]

Lunaaax

Ostrożnie, cały czas zachowując czujność, udała się do głównej bramy, by opuścić to spustoszone miasto.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Główna brama nadal była pełna Nieumarłych. Było tam też kilka Demonów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord, Liszaj:
Cała armia przeszła przez portal we wzorowym porządku. Ustawiliście się na sporym wzgórzu, niedaleko miasta Ruhn.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Czas na walkę.
Powiedział do niego krótko.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
Jak mówiłem przed przejściem byliście na osobnych końcach armii i teraz jest tak samo.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//);//
Podążał za armia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dark Lord:
Ciężko podążać za armią, która stoi w miejscu.