Waradasar
-
-
-
-
Vader0PL
‐Nadchodzi czas naszej próby. Wiele lat siedzieliśmy tutaj i zastanawialiśmy się, czy opuścimy to miejsce. Teraz mamy na to szanse. Może tamten rycerz umie zdjąć klątwę, a przynajmniej ją zmniejszyć na tyle, żebyście mogli opuścić Waradasar. Jednakże nie możemy oddać się w całości marzeniom. Istnieje ryzyko, że czeka na nas walka i wszyscy musimy być gotowi. Obiecuję wam na swój honor, że zamierzam prowadzić rozmowy tak długo, aż przyniosą skutek. Jednak powtarzam: Bądźcie gotowi na wszystko, niech nadzieja na opuszczenie tego miejsca będzie waszą siłą. Jeżeli nie wrócę dzisiaj, wiecie, jakiej kobiecie oddać się pod rozkazy.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Orszak stanowiło kilku giermków i uzbrojeni piechurzy oraz nieco kuszników. Na koniu jechał rycerz odziany w pełną płytę, z mieczem u pasa i tarczą przy siodle. Miał ściągnięty hełm, który trzymał pod pachą, więc widziałeś jego twarz: Człowiek, ponad czterdziestka, gładko ogolona twarz, krótkie włosy barwy smoły, brak lewego ucha i wiele blizn na twarzy, przeważnie na policzkach i czole.
-
-
-
-
-