Pierwszą myślą były te słynne głazogarby, jednak słyszałem, że tam były niedawno jakieś walki, więc to byłby zły wybór… Lepiej najpierw celować w lasy elfów, na pewno jest tam jakaś wioska ich.
Z racji tego, że nie masz bladego pojęcia jakie to, to chyba trzeba wybrać jeden z dwóch możliwych kierunków, jaki oferuje gościniec, i udać się nim w podróż.
Rozglądam się dookoła… (Tu muszę trochę tak zrobić) Gdyby nie to, że skrzydła i wszystko mi zniknęło, to spróbowałbym podlecieć w górę, żeby się lepiej rozejrzeć, jednak nie mogę.