Konto usunięte
Wiedział że zaraz orkowie przyczepią się do jego uszu, musiał uciekać.
‐Ee… Panie karczmarzu, ja jednak muszę już iść… ‐ Udał się pośpiesznym krokiem w kierunku wyjścia.
‐Zaraz, zaraz… Co robiłeś na górze?
Aiwendil nie odpowiedział tylko kontynuował czynność.