Karczma "Smocza Jama"
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Taczka: 
 Nie zmieścił Ci się na ręce i część rozsypałaś po podłodze. Byłaś już przy drzwiach, gdy zobaczyłaś jak ktoś łapie za klamkę z drugiej strony.
 Bóbr:
 W tej samej chwili, gdy to zrobiłeś nastał już wieczór. Ale trafiła do Ciebie banda w liczbie pięciu Goblinów, ciekawie rozglądających się po lokalu.
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Upadłaś i rozsypałaś cały proszek, a do pokoju wszedł Ork. Był to jeden z tych, których spotkałaś wcześniej: 
 Wysoki, muskularny i barczysty, o piwnych oczach i czerwonej skórze. Miał łysą głowę, ale bujną brodę i bokobrody. Nagą klatkę piersiową zdobiły tatuaże i blizny. Przy pasie nosił topór jednoręczny o jednym ostrzu i dużą maczugę zakończoną stalową kulą nabijaną kolcami.
 Jego wzrok powiódł najpierw na Ciebie, później na proszek.
 ‐ Grzebiesz w naszej norze, szczurze. ‐ odparł, a jego dłoń powędrowała do broni.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

 
 