Karczma "Smocza Jama"

[Kubeł1001]

Bilolus1

W takim razie odsunął swoją miskę po czym wygodniej się rozsiadł czekając na karczmarza .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Gdy zauważył że mutant skończył jeść podszedł do niego.
‐Porozmawiajmy na zapleczu, dobrze?

[Kubeł1001]

Bilolus1

Gdy wstawał rzucił spojrzenie swoim żołdakom, coś w stylu “Nie rozwalcie niczego” .

‐ Jasne, prowadź .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wszedł na zaplecze. Były tam zapasy i takie tam.
‐Nie wyglądacie mi na zwykłego obywatela. Jesteście może najemnikami? Potrzebowałbym was.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Pochodzimy z dalekiej północy, z Karak’Akes .‐stwierdził‐. Ale wracając do sprawy w czymże jesteśmy ci potrzebni drogi karczmarzu ? Działamy często jako najemnicy, przyda się nam trochę pieniądza .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Chodzi o odnalezienie mojej matki. Jest elfką, została porwana kilka miesięcy temu. Jedyne czego się dowiedziałem to to, że jest przetrzymywana w Kasuss. Waszym celem będzie ją odnaleźć i przyprowadzic do mnie.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Podrapał się po brodzie .

‐ Hmm, niech będzie . Postaramy się tego dokonać, jednak bez większej ilości szczegółów nic nie zrobimy . Kasuss to wielkie miasto

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Wiem. Postarajcie się wypytac jakichś ludzi co się znają na rzeczy,porwana nazywa się Vissenda Molfran.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// halo

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Jak według ciebie w wielkim mieście mamy znaleźć jedną kobietę, opisałbyś ją chociaż trochę, panie karczmarz . Ułatwi nam to nieco pracę .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Ah, wybaczcie. Blond włosy, zielone oczy. Dosyć wysoka. Ma Blizne nad lewym okiem.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Ta blizna może nawet mocno pomóc . Cechowały ją jakieś specyficzne zachowania ?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nie… Raczej nie. Przejdźmy do kwestii zapłaty… Ile chcecie?

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Zależy od trudności zadania . Jeśli porwały ją jakieś gnojki to rozpie**olimy ich w chwile . A jeśli jakaś szajka bandytów to będzie zapewne długa walka . Cenę ustalimy jak już wrócimy z pańską matką .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Rozumiem. Wyruszacie już teraz? Jak chcecie mogę wam udostępnić wam pokój.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Jest środek dnia, nie trzeba . Jeszcze tylko zgarniemy jednego od nas i będziemy ruszać .

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐W takim razie to wszystko, tak?

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Taak… tylko, ma pan jakieś podejrzenia kto to zrobił ? Jacyś wrogowie, konkurencja, ktokolwiek ?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nie mam wrogów… Konkurencji bym nie podejrzewał.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Nikt nie żądał okupu, czy nie próbował czegoś wymusić ?