‐ Potrzebuję tylko paru ciał z twojego pokoju. Niespalone ciała mogą spowodować rozprzestrzenianie się chorób, a zakopanie ich blisko i w nie widocznym miejscu ma prawo się udać.
‐ Dziękować!
Wziął z 10 trupów i powkładał je do worków. Wyszedł na dwór i chciał pozbierać trochę ziół i powkładać je w maskę, aby smród ciał go nie obrzydzał i aby się czymś nie zaraził.
‐ Lepszy rydz niż nic ‐ gwizdnięciem zawołał Heinricha. ‐ Bierz kilka trupów i powkładaj je do worków. Rozprostuj kości, bo za kilka dni lecimy stworzyć ognisko choroby!
‐ Dobre miejsce ‐ rzekł do siebie po cichu, po czym jak najszybciej oddalił się od tego miejsca i czekał na nadejście nocy, ale w tym czasie poszedł do wieży.