Laboratorium i chata na uboczu

[Kubeł1001]

Kuba1001

No właśnie nie zaczęli, bo stali w miejscu, a niektórzy ruszyli w kierunku wsi, myśląc, że koniec pracy równa się końcowi pobyt tu.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ej, ku*wa! Stać, stać! Zostajecie tutaj na noc, a odprowadzimy was dopiero po wykonaniu tej bramy oraz wieży, wtedy będziecie mogli wrócić sobie do swoich domów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ I co? ‐ zapytał jeden. ‐ Mamy spać obok Wampira?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Wampir preferuje krew dziewic. W dodatku on zostaje u siebie w wieży, więc to już wasz problem czy chcecie spać w środku czy przy ognisku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Chłop mruknął coś pod nosem, ale wrócił, tak jak jego towarzysze. Natomiast pozostali zaczęli rozpalać ogniska.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No i prawidłowo.‐ Powiedział czekając aż je rozpalą, by sobie klapnąć przy nim.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Klapnąłeś, oni odeszli, a do Ciebie dołączyli Nadludzie.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to jak tam oceniacie obecną sytuację?‐ Obejrzał się po swoich ludziach.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ciemno. ‐ mruknął jeden.
‐ Zimno.
‐ Głodno.
‐ Do domu daleko. ‐ zakończył ostatni.
Reszta milczała i wtedy zauważyłeś brak Thralla.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No już nie narzekajcie na jakieś zimno czy ciemność. Nocą jasno nie jest… W dodatku to dopiero będzie nasz dom… Widział ktoś Thralla?‐ Spytał patrząc po swoich mordach.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jedna z mord wskazała Ci właśnie na miejsce, gdzie zostały Ogary.

[Kubeł1001]

FD_God

No to postanowił sprawdzić co Thrall tam robi skoro nie jest przy ognisku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zajęty był rozmową z kobietą. Może wydawać Ci się to dziwne, ale chyba owa rozmowa sprawia przyjemność zarówno jemu, jak i jej.

[Kubeł1001]

FD_God

Postanowił zatem do nich podejść i nieco zakasłał dając o swojej obecności Thrallowi.
‐Co się tu wyprawia?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Pamiętasz może z kim trzymałem, zanim do Was dołączyłem? ‐ odparł pytaniem na pytanie Thrall.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jasne, nie mów mi, żeście z tego samego posterunku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No nie, nie z tego samego.

[Kubeł1001]

FD_God

‐A już myślałem, że będzie między wami jakieś spotkanie rodzinne…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Aż tak Ci to nie w smak?

[Kubeł1001]

FD_God

‐A czy ja coś mówię, zwyczajnie, by mnie to zdziwiło…