Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Galera "Czarny Jastrząb"

Galera "Czarny Jastrząb"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.5k Posty 5 Uczestników 7.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #740

    avatar FD_God FD_God

    Nie można tak czekać w nieskończoność, jednak też nie warto się wychylać, bo szybko może zostać martwy. Postanowił wtedy użyć swojej muszli by zadąć w nią.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #741

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Uzyskałeś tym dwa efekty.
      Pierwszy: Małe łódki lub płynący wpław tubylcy zatonęli pod naporem spienionych fal.
      Drugi: Strażnicy wbiegli na pokład i także ukryli się, czekając na ponowny atak.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #742

        avatar FD_God FD_God

        ‐Ilu ich może być… Niestety jestem w najgorszej pozycji.‐ Rozmyślał tak w miejscu. Jak sytuacja na pokładzie?‐ Powiedział głośniej do strażników o ile coś udało im się zobaczyć gdy wyszli.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #743

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          ‐ Tamci dwaj martwi. ‐ odkrzyknął ktoś. ‐ A tubylcy nie mają zamiaru się zbliżać. Na razie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #744

            avatar FD_God FD_God

            ‐Zaraza… Jacyś byli w polu widzenia czy na pokładzie?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #745

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Jak byli to są już na dnie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #746

                avatar FD_God FD_God

                ‐Oby to była rzeczywiście prawda.‐ Rzekł powoli wstając by prędko rozejrzeć się po pokładzie zaraz osłaniając twarz swoimi karwaszami.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #747

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Skrzynie, schowani za nimi marynarze i dwaj martwi strażnicy. Szybkim rzutem oka mogłeś przekonać się, że teoria o zatrutych strzałkach była prawdziwa.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #748

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐Zdecydowanie niedobra sytuacja, ciekawe jak szybko dostali taką strzałką by trucizna mogła szybko się rozprzestrzenić, niebezpieczną broń tam mają…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #749

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      ‐ Może idź pogadać z kapitanem, żeby się stąd zmyć. Jak najszybciej.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #750

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐Z pewnością to lepszy plan niż wracanie tam i podejmowanie z nimi walki. Trzymajcie się plecami do ściany i osłaniajcie się po bokach i przed sobą, najlepiej tarczą.‐ Rzekł, po czym udał się poszukać kapitana.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #751

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Kapitan pewnie był w jednej z kajut. Tylko, w której?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #752

                            avatar FD_God FD_God

                            Kajuta kapitana zwykle powinna się wyróżniać przede wszystkim jej rozmiarami, pewnie i tak było z tą. Zawsze mógł skończyć bawić się w podchody i zawołałby za kapitanem jakby ten plan zawiódł.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #753

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Przywołało Cię dwoje marynarzy stojących pod drzwiami.
                              ‐ Ty do kapitana? ‐ zapytał jeden.
                              ‐ Jak tak to lepiej zaczekaj. Przesłuch*je jeńca, a potrafi być… Przekonujący jeśli chce.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #754

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐Problem jest taki, że straciliśmy już dwójkę ludzi na rzecz tych gołodupców, nie wiadomo czy takie ataki ponownie prędko nie nastąpią to twierdzę, że powinniśmy się stąd czym prędzej wynosić, nie ma co walczyć w terenie, który oni znają znacznie lepiej.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #755

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Najchętniej spaliłbym całą tę wyspę, ale masz rację. Spróbuj, może kapitan Cię przyjmie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #756

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐To też jakaś opcja, mogliby wtedy najwyżej uciec… Dzięki.‐ Rzekł, skinął do mężczyzny głową i udał się do kajuty kapitana.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #757

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Kapitan siedział na krześle, przy stole, a po drugiej stronie siedział tubylec z zakrwawioną twarzą. Obaj wymieniali czasem jakieś zdania lub słowa.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #758

                                        avatar FD_God FD_God

                                        Przystanął tak więc czekając na to czy kapitan zechce sam zwrócić na niego uwagę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #759

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          W końcu zdał sobie sprawę, że też tu jesteś i pstryknął palcami. Wartownicy zwlekli tubylca z krzesła, a kapitan rozsiadł się wygodniej i zapytał:
                                          ‐ O co chodzi?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy