Posiadłość Von Lebenstein

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Szybko zwrócił się w stronę dźwięku, kula zagaszona i miecz przygotowany(Pamiętajmy to jest miecz dwuręczny)
‐ KTO TAM IDZIE!? ‐ Krzyknął,

[Kubeł1001]

Kuba1001

Żadnej odpowiedzi, jednie błysk czerwonych ślepi, a następnie kolejne kroki, tyle że szybsze. A sądząc po tym, że nikogo nie widzisz, to zapewne ten ktoś lub to coś uciekło w przeciwnym kierunku.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Alexander zaczyna biec z tym czymś, nie ma zamiaru pozwolić temu czemuś uciec, cholera wie może to coś ukradło jedną z nie wielu naprawdę cennych rzeczy w tym domu(Czyli broń jego ochroniarzy)

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niestety, to coś było szybsze i lepiej znało posiadłość, a Ty zgubiłeś trop na rozwidleniu korytarzy.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ No żesz…
Alexander wraca przed swój pokój i schodzi na dół, trzeba sprawdzić co się stało z jego ochroniarzami

[Kubeł1001]

Kuba1001

Oboje leżeli na podłodze, oparci plecami o ścianę. Gdy do głowy przyszło Ci najgorsze, usłyszałeś ich pochrapywania i alkohol, więc mogłeś się uspokoić. Byli naje**ni w trzy dupy, ale żyli.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Kamień z serca spadł Alexandrowi, głównie dlatego że nie będzie musiał szukać nowych ochroniarzy, a mimo iż ci grają mu na nerwach zwłaszcza Sarah, to są w tani w porównaniu z resztą.
No ale wzdychaniem zajmie się później na razie stara się ich obudzić, będzie potrzebował dodatkowej pary rąk w poszukiwaniu intruza

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mimo Twych usilnych starań, nadal pozostają w stanie błogiego upojenia.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Kurrrrr
Próbuje obudzić Daniela(Brat Sarhy,) poprzez lekkie porażenie go prądem

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Co ku*wa?! ‐ zerwał się nagle na równe nogi, strzelając wokół wściekły i lekko zaspanym spojrzeniem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Mamy intruza w domu, to ku*wa, ja teraz obudzę twoją siostrę i pójdziemy go szukać zrozumiano?
Idzie to do Sarhy i budzi ją tak samo jak obudził Daniela

[Kubeł1001]

Kuba1001

Obudziłeś, z podobnym efektem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Daniel cię wprowadzi w szczegóły, ja teraz obydwoje za mną idziemy na górę
I jak powiedział tak zrobił

[Kubeł1001]

Kuba1001

Oni również, choć trochę zajęło im ogarnięcie się i dołączenie do Ciebie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zaprowadził ich do miejsce gdzie ostatni widział intruza i kazał im iść lewym korytarzem kiedy on pójdzie prawym

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Czy aby na pewno wysyłanie pijanych ochroniarzy na walkę to dobry pomysł?//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// Moja postać obudziła się w środku nocy, nerwy ma spięte do maksimum i naturalnie najpierw działa potem myśli. Czyli to nie jest mądre ale jest to co by postać zrobiła

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Okej, ale później nie jęcz i nie żałuj.//
A więc rozdzieliliście się. Jest ciemno i ponuro, ale poza tym nawet ujdzie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// Spokojnie nie będę
Alexander prze na przód, przy okazji również rozświetla sobie drogę w taki sam sposób jak wcześniej

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic to nie daje, ale światło odgania nieco mroku i pomaga, choć nic nie zauważyłeś.