//Jeżeli chodzi o to, że wbiłem do wnętrza smoka to trochę się boję, którą stroną //
No to powoli idzie dalej sprawdzając przy okazji, czy może “tunel” nie okaże się być żywy (czyli razi ścianę “prądem”)
W oczy rzucił się natłok skarbów, przede wszystkim złota. Kiedyś mogły być to monety, sztabki czy inne przedmioty, teraz zbito je w jedną, wielką masę.
Nie … nie mogę go obudzić … Do tego nie posiadam nic, co mogłoby posłużyć za dar dla niego … Nawet żaden z moich mieczy by się nie nadał
Myśli nad jakimś wyjściem … By przeżyć to spotkanie, ale też, by spróbować porozmawiać ze smokiem