Góry Hiryu

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jeśli na serio mają takie być, to szykuj nową postać.//

[Kubeł1001]

Zeromus

//Tylko przypomina na czas użycia tych mocy… Nie mają efektu, tylko wygląd. Nic więcej się nie zmienia, tylko oczy//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ale oczy są tu kluczowe ;‐;//

[Kubeł1001]

Zeromus

//Ehh… To nwm… Zostawię to na później jako czas, gdy on kontroluje moc (niebieski kolor) lub gdy moc kontroluje (kolor czerwony)… A tak, to edit poleciał//

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Oczy… ‐ mruknął i odrzucił topór. ‐ Te oczy…

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Co się stało ? Przecież moje oczy są jak u każdego elfa… Większość ma takie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ale tamten z wioski nie… Nikt takich nie ma.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie wiem… Spotykałem tylko elfy leśne i “wysokie”… I one miały wszystkie identyczne oczy.
//Po prostu nazwa wzięta od tego, że ci “wysocy” głównie na magii się skupiają… Nie pamiętam, czy ty taki miałeś//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Poza podziałem na Elfy i Mroczne Elfy nie ma tu żadnego innego, ale nie zabiję Ci postaci, bo wymieniłeś jakieś Leśne i Wysokie :V//
‐ Ale nie on.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ W takim razie to nie mógł być elf… Aż taka przemiana nie jest możliwa… Chyba, że… ‐ Po chwili urwał myśl… Przecież nie miał wspomnień z paru dni od spotkania z tamtym najemnikiem, z którym miał walczyć przeciwko wilkołakowi… Może i nic to nie zmienia, jednak tam była chyba jakaś wioska.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie, to chyba nie to.
//Kombinuj. Drąż temata.//

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie… Nie może to być prawda… Elfy nigdy nikogo by nie skrzywdziły… To nie w naszym stylu… Tylko mroczne elfy potrafią zabijać dla zabawy… Nawet dla zemsty żaden elf nie krzywdzi nikogo

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To nie był Mroczny Elf. To był zwykły Elf. Tylko te oczy…

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie twierdzę, że to niemożliwe… Jednak to jest bardzo nieprawdopodobne. Może on… Został przez coś opętany, co przebudziło ukrywane głęboko pokłady gniewu i nienawiści

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie miał najwidoczniej nic do dodania, bo konsekwentnie milczał.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Jednak musisz coś wiedzieć… Powiedz, o co dokładnie chodzi… Kim on był… I czemu aż tak bardzo ci zależy na odnalezieniu go.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Hmm… Zabił całą wioskę, wioskę pełną niewinnych istnień, w tym moich przyjaciół. Jak myślisz, czemu go szukam?!

[Kubeł1001]

Zeromus

Nie wiedział, co powinien powiedzieć… Jednak sam przypomniał sobie te dziwne sny… Tamten, w którym on sam… A raczej jego mroczna strona zniszczyła całą jego wioskę… Jednak nie może milczeć… Musi coś powiedzieć ‐ Nie mam pojęcia, kim była ta osoba, jednak to na pewno nie jestem ja…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To już ustaliłem. Głupio wyszło.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Jednak jeżeli to, co mówisz jest prawdą, to inny Dragoon musiał zaatakować tą wioskę… Pozostaje pytanie, czemu… ‐ W myślach ustalił sobie dwie opcje… Pierwszą jest to, że tamten elf może być połączony z jednym z tych nikczemnych smoków, które chcą wszystko zniszczyć, a drugą… To, że nie poradził on sobie z tą mocą i pozwolił się jej kontrolować.