‐ Bo płacili z góry. ‐ rzucił pierwszy Krasnolud.
‐ A poza tym mamy w okolicy rodziny.
Po chwili dołożyli kufle i karty po czym każdy wyciągnął prawicę.
‐ Drollo. ‐ przedstawił się pierwszy.
‐ Grollo. ‐ dodał drugi.
‐ Niespokojny duch. ‐ stwierdził pierwszy ponownie sięgając po kufel.
‐ Ciebie też dusiły kopalnie i podziemia, nie? ‐ rzucił drugi idąc w ślady towarzysza.