Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Sera, jak myślisz? Plemię myśli pewnie że dawno nie żyjemy.
Siostra wzruszyła ramionami. Najwidoczniej nie obchodziło ją plemię.
Sunę w stronę strumienia. ‐Co by dziś zrobić…
Strumyk płynął z wolna, a nikt nie kwapił się, by odpowiedzieć na to pytanie.
Sumę w stronę strumyka. ‐Sera, myślałaś o przyszłości? Nie będziemy chyba całe życie siedzieć w tej jaskini.
///A Kuba mnie pogana z odpisami, jak nie daję ich w ciągu jednego dnia.
Vader0PL pisze:///A Kuba mnie pogana z odpisami, jak nie daję ich w ciągu jednego dnia. //Możecie mi dać order IE//
Vader0PL pisze:///A Kuba mnie pogana z odpisami, jak nie daję ich w ciągu jednego dnia.
//Możecie mi dać order IE//
.
‐ No nie, ale jak chcesz coś zmienić?
‐Chociaż, ciężko było by się osiedlić gdzieś w cieplejszych rejonach, było by zbyt gorąco. Minuta przerwy ‐Myślisz że moglibyśmy być przedstawicielami nowej rasy? Na przykład można by to nazwać, rasa Nagów zimnolubnych?
‐ Tylko we dwójkę?
‐Każda rasa jakoś zaczynała
‐ Jesteśmy przecież rodzeństwem.
‐Jak by na to tak patrzeć żadna rasa by nie powstała. Dzieci pierwszych Nagów, też byli wszyscy rodzeństwem.
‐ Może i oni coś takiego zrobili, ale ja nie mam zamiaru. ‐ powiedziała oburzona i odpełzła w kierunku wyjścia z jaskini.