Wieża Sniewas
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001//Przeczytałem, że skierował się w dół schodów, a tak naprawdę tego “się” nigdzie nie było. Dobra, moja wina.// 
 Chłopi otoczyli wieżę kordonem, ale nie zaczęli szturmu. Jeszcze. Jeden, już z włosami przeprószonymi siwizną i bliznami na twarzy, wystąpił przed szereg.
 ‐ Wyłaź, psi synu! ‐ krzyknął pod Twoim adresem.
- 
- 
- 
- 
 

