Wieża Sniewas

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Co? Nie rozumiem ;‐;

[Kubeł1001]

Kuba1001

//A co to rozumieć? Chłopi zaczynają strzelać, w końcu mają w swoich szeregach łuczników.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///To laskę skierował w dół schodów, nie siebie ;‐; Nie wiem nawet, gdzie napisałem, że wychodzę ;‐;

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Przeczytałem, że skierował się w dół schodów, a tak naprawdę tego “się” nigdzie nie było. Dobra, moja wina.//
Chłopi otoczyli wieżę kordonem, ale nie zaczęli szturmu. Jeszcze. Jeden, już z włosami przeprószonymi siwizną i bliznami na twarzy, wystąpił przed szereg.
‐ Wyłaź, psi synu! ‐ krzyknął pod Twoim adresem.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Psi syn już stoi przed wieżą i wyzywa Pana Wieży!

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Wyłaź, albo sami przyjdziemy! ‐ krzyknął ponownie, a pozostali poparli go groźnymi warknięciami i okrzykami.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Po cichu obliczył swoje szanse. W końcu to wieśniacy, ale zdenerwowani wieśniacy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

A Ty w końcu jesteś Magiem, doświadczonym Magiem. Ale faktycznie, jeśli przerwą Ci inkantację zaklęcia, trafią z łuku lub podejdą na odległość skutecznego ciosu, to może być niewesoło.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Dlatego siedzi bezpiecznie na schodach.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ale w końcu trzeba coś zrobić.

[Kubeł1001]

Vader0PL

W pamięci starał sobie przypomnieć, czy było zaklęcie samonakierowujące z magii elektryczności.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//A jak niby miałoby działać?//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///wystrzeliwuje piorun lub kulę energii, która później jest nakierowywana na ślepo? ( w jego wypadku)

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Nie.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Welp, a jakiekolwiek zaklęcie obronne? Na przykład utworzenie elektrycznej powłoki na wieży, która nie rani jej obrońców?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Może być, ale będzie strasznie żarło energię.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

//Na raz, czy ciągle?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Na raz to mało, ciągłe użycie będzie energochłonne.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///A zaklęcie, które umożliwiłoby otoczenie wieży na krótko tarczą po to, by następnie rozerwała się (tarcza) prądem rażącym pobliskich wrogów? Na zewnątrz, nie wewnątrz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Tak, to już ujdzie.//