Angband

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Całkiem nieźle. ‐ powiedziała i w tej chwili serce człowieka w ciele Burgunda przestało bić.
‐ Chyba zbyt wcześnie to powiedziałam… ‐ mruknęła cicho.

[Kubeł1001]

Omeg12

‐ To w sumie było do przewidzenia ‐ przyznał ‐ Wolniejsze tętno oznacza mniej tlenu. Bardziej mnie interesuje człowiek.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Masz jakieś przewidzenia co do przeszczepu? ‐ zapytała z nutką fascynacji w głosie.

[Kubeł1001]

Omeg12

‐ Serce burgunda jest mocniejsze od ludzkiego ‐ wyjaśnił ‐ Jeśli się przyswoi, powinien być odpowiednio silniejszy, ze wzgląd na lepsze dotlenienie tkanek. Nie wspominając już o tym, że można będzie spróbować przeszczepić inne organy, które w zwyczajnym ciele by obumarły… Ale na tworzenie nadludzi jeszcze z wcześnie.
Sprawdził puls pacjenta. Nie wiedział, na ile skuteczny okaże się zabieg.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tworzenie nadludzi? Przyznam, że jesteś dość ambitny.
Pacjent oddychał spokojnie i regularnie. Nie obudzi się zbyt wcześnie, ale to pewnie przez to co Wampiry podały jemu i Burgundowi.

[Kubeł1001]

Omeg12

Odetchnął z ulgą, po czym ponownie zwrócił się w stronę burgunda. Wypadało sprawdzić, co dokładnie nie wyszło, oraz czy pozostałe organy są nadal żywe. Rozciął skórę w tym samym miejscu, co poprzednio.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Serce człowieka nie przystosowało się do krwi i narządów burgunda. Przestało bić, tłoczyć krew i część ciała obumarła. Możesz odzyskać żołądek, płuca, nerki i trzustkę.

[Kubeł1001]

Omeg12

Zaczął wycinać sprawne narządy, zaczynając od żołądka, a na nerkach kończąc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Udało Ci się wyciąć to wszystko i będzie można użyć tych narządów w innych operacjach.

[Kubeł1001]

Omeg12

Odłożył narządy do słoików, po czym odszedł od stołu.
‐Właśnie sobie przypomniałem ‐ zwrócił się do wampirzycy ‐ Macie tu coś do jedzenia?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Oczywiście. Mamy w pełni wyposażoną kuchnię i wspólną jadalnię. Pijemy krew, ale jemy też to co inne rasy.

[Kubeł1001]

Omeg12

‐ To dobrze, bo powinienem coś zjeść. Wybacz mi to pytanie, ale czy wypada mi pokazać się cały we krwi jak teraz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie jesteśmy prymitywnymi bestiami i nie rzucimy się na Ciebie, bo masz na sobie krew. Ale wypadałoby się umyć. Nawet Wampiry uznają typowe maniery.

[Kubeł1001]

Omeg12

Przypiął nieprzytomnego człowieka pasami do stołu.
‐ Brzmi rozsądnie. Gdzie tu można umyć ubranie? Albo je zmienić? ‐ spojrzał krytycznie na swoją szatę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Łazienkę masz na przeciwko pokoju, a szaty na zmianę znajdziesz w szafie, w swojej komnacie.

[Kubeł1001]

Omeg12

‐Dziękuję… Besany, tak?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tak.

[Kubeł1001]

Omeg12

‐Nauczyłem się myśleć kategorią gatunków ‐ wyjaśnił ‐ Zajmę się fizjologią i spróbuję wrócić, zanim ten się obudzi.
Skierował się do drzwi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wyszedłeś bez problemów, a po chwili usłyszałeś, że Wampirzyca, również opuszcza pomieszczenie. Poszła w znanym sobie kierunku;Prawdopodobnie do swojej komnaty.

[Kubeł1001]

Omeg12

Wszedł do swojej komnaty mieszkalnej i otworzył szafę w poszukiwaniu ubrań na zmianę.