Chata Hobbita i ziemie jej przyległe
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Renifer2049
‐ Smacznego. Nieźle się spisałeś, chłopcze ‐ ucieszył się na widok tkanin i rzecz jasna Rega, Golo.
I zaczął, jak zwykle rozgadując się, atakować swojego biednego podopiecznego potokiem pytań:
‐ Resztę złota dostałeś, czy wydałeś całe? I w ogóle w jakim mieście to kupiłeś? A jak dostałeś tą resztę, to mam nadzieję że nie przepuściłeś jej… Eee… W jakimś burdelu? Do Ciebie to nawet nie pasuje, ale czego to nie można się spodziewać po dzisiejszym świecie. Wiesz coś o Gabel Narech? Tkaniny dobrej jakości, czy raczej średniej? Co sądzisz o ewentualnym prowadzeniu wojny księcia hobbitów z innymi krajami? Co porabiał szczur Alfons? I co z Megiem, który pod moją nieobecność miał pilnować tego. Em… Zadupi… Naszego domu?
-
Kuba1001
Szeroko otworzył oczy, gdy zadałeś mu tyle pytań, a widelce utkwił w połowie drogi między jego ustami, a talerzem. Przełknął, dokończył obiad, popił piwem i zaczął odpowiadać:
‐ Z tych pięćdziesięciu sztuk złota wydałem czterdzieści dwie. Do tego następne sześć jako opłata przy bramie i dwie na skromny posiłek na drogę. Tkaniny kupiłem w stolicy, tam mają w końcu dobre, jeśli nie najlepsze. Nie wiem co to, to, o którym pan wspomniał. Tkaniny dobre, jak już mówiłem. Nie znam się na wojnie, ale raczej nie będzie żadnej prowadzić. Szczur śpi u siebie, nie tak dawno dałem mu trochę sera. Meg poszedł do lasu, mówił, że zachciało mu się owoców i grzybów. Ale wyszedł dopiero, gdy ja wróciłem.