Głazogarby

[Kubeł1001]

Kuba1001

Patrolował okolicę, ale nie zauważył Was więc poleciał dalej.

[Kubeł1001]

FD_God

//To on nie był w jaskini? :v//
‐No dobra, to teraz warto sobie nieco odpocząć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nadludzie usiedli na ziemi, ale nie rozpalili ogniska, żeby nie zwracać na siebie uwagi.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to co… Czekamy tak, nic innego mi do głowy nie przychodzi. A jaskinia pewnie największa nie jest.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Możemy ruszać. ‐ powiedział Thrall patrząc na niebo i upewniając się, że Gryfa nie ma już na horyzoncie.

[Kubeł1001]

FD_God

‐To ruszamy, pragnę sobie powalczyć z tymi stalakami, tym razem już nikt nie ucieknie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przez cały dzień wspinaliście się i ukrywaliście przed patrolami. W końcu zauważyliście zamek Stalowych Ludzi z Imperiów Gryfów.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to teraz czekamy na tę całą dywersję, nie będę pchać się jak głupi pod ostrzał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Demony pewnie zaatakują późną nocą lub o świcie. A dopiero zmierzcha. Poczekamy.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to czekamy…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Minęła noc i zaczyna świtać.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No co jest ku*wa, nie zamierzam tu jak głupi zimować!

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak na zawołanie zobaczyłeś jak skały w pobliżu fortecy Stalowych Ludzi odrywają się od podłoża. Tam gdzie był ział spory krater. Nagle zaczęły wyłazić z niego różnego rodzaju Demony. Prawdopodobnie Płonący Legion. Usłyszałeś krzyki i większość Ludzi ruszyła w miejsce gdzie wybuchła swoista bomba i zaczęła walkę z Demonami. Tylne wyjście pozostało niemal bez straży. Niemal. Stalowi Ludzie nie byli głupi mimo ataku zostawili na straży nieco rycerzy, łuczników i balistę z obsługą.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dobra, jest wejście ale trzeba szybko pozbyć się tej całej balisty, jak ktokolwiek będzie na odpowiednim dystansie to strzelać do niej z ogarów ile tylko mają w płucach, ta balista może nam wyrządzić jakąś szkodę.‐ Powiedział, po czym wsiadł na swojego ogara i zaczekał na resztę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Twoi ludzie zbierali się chwilę do drogi głównie dla tego, że byli zajęci podziwianiem walki, do której dołączyła się chluba Stalowych Ludzi ‐ Gryf. A właściwie to pięć. Czyniły ogromny zamęt w szeregach Demonów i zadawali im dotkliwe straty.
‐ Obserwatorzy mogą nas wypatrzeć z daleka. Nie lepiej będzie zdjąć ich z kuszy, czy coś? ‐ zapytał Thrall.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Wiesz, kusze nie są na strasznie daleki zasięg, ale można spróbować ich zestrzelić, jak chcecie to spróbujcie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trzech ludzi przygotowało kusze do strzału. Każdy wystrzelił i trafił jednego z ludzi obsługujących balistę. Machina nie stanowiła już problemu, ale wiedzą o Was.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Lepiej zrobić użytek z tego, że jeszcze nie ma tam gryfów, jazda!‐ Powiedział do swoich, po czym przodem ruszył w stronę zamku chcąc się po nim wspiąć na swoim jaszczurze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pozostali również zaczęli się wspinać. Łucznicy zaczęli do Was strzelać, ale jak na razie z marnym skutkiem.

[Kubeł1001]

FD_God

Osłonięcie siebie oraz po części ogara pawężą powinno w zupełności wystarczyć jako obrona przed łucznikami, całą grupą dalej usilnie starali się dostać na basztę, z której do nich strzelano.