Głazogarby

[Kubeł1001]

FD_God

Postanowił tym razem odskoczyć unikając obu ataków, a następnie zaszarżować w dwójkę atakujących wykonując cięcie w kształcie jakoby litery X.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wykonałeś cięcie, ale dali radę zablokować je pancerzami. Stalowi Ludzie na nich nie oszczędzali…

[Kubeł1001]

FD_God

//To mocne pancerze, bo właśnie topory się nadają idealnie do przebijania ich :v//
Postanowił walczyć dalej, co miał robić. Przecież był od nich większy i silniejszy, czekał aż cała reszta wejdzie na mur by rozpocząć kradzież tego ich dziwnego artefaktu. Skupiał się najbardziej na parowaniu ciosów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dałeś rade parować ciosy tak długo aż przybyli Twoi towarzysze.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to część roboty z głowy.‐ Powiedział, po czym zaczął już tylko napierać na pozostałych przy życiu stalaków chcąc “zgnieść” ich pod ścianą by nie mieli drogi ucieczki.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zapędziłeś ich w kozi róg, ale mając broń w ręku i żadnej drogi ucieczki postanowili walczyć do końca.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Postawa godna pochwały, szkoda tylko, że walczycie z kimś znacznie silniejszym.‐ Rzekł śmiejąc się nieco, po czym postanowił wykonać dwa ataki zarówno z lewej jak i z prawej na obu z nich uderzając silnie niczym bestia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Obaj oberwali. Jeden był martwy zanim dotknął ziemi, a drugi leżał ledwo żywy. Mimo to próbował dosięgnąć miecza, który mu wypadł.

[Kubeł1001]

FD_God

Niech już ginie… Wbił topór odgórnym ciosem w mężczyznę, po czym przystanął jedną nogą na tym toporze by przebić rycerza na wylot. Następnie ten topór wyjął i rozejrzał się za swoimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Właśnie dobili ostatniego rycerza i czekali na rozkazy.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Thrallu, zgaduję że już byłeś w tym miejscu i znasz co nieco jego korytarze?‐ Spojrzał na mężczyznę i zaczepił oba toporki przy pasie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Korytarze i pokoje dla służby oraz zwykłych żołnierzy. Ale nie wiem gdzie jest ten artefakt.

[Kubeł1001]

FD_God

‐To przynajmniej powiesz nam gdzie nie warto iść.‐ Powiedział, po czym ruszyli całą gromadką biegiem przez zamczysko w poszukiwaniu czegoś co miałoby mieć potężną moc.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Coś emanowało potęgą i mocą destrukcji w południowej części zamku.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czujecie tę moc, towarzysze…? Tam musimy się skierować.‐ Powiedział do swoich ludzi, po czym ruszyli w tamtą stronę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiliście na dziedziniec, a stamtąd na sporą bramę, której ochronę stanowiły dwie rzeźby z metalu przedstawiające rycerzy w pełnych pancerzach, hełmach z mieczami u pasa i toporami na długim drzewcu.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Nie podoba mi się to, że te rzeźby posiadają uzbrojenie… Trzeba się przebić przez tę bramę, najpewniej gdzieś za nią jest ten artefakt… Rąbiemy czy podpalamy?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeśli podpalimy dym będzie widać i Stalowi Ludzie mogą nas zauważyć.
‐ A jeśli ją zrąbiemy będzie słychać.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No raczej nie jest ona otwarta, co?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Raczej nie.
‐ A Stalowi nie zostawili klucza pod wycieraczką.
‐ Mamy dwie opcje, tak samo ryzykowne. Twój wybór.