Ruiny Szafot.

[Kubeł1001]

bulorwas

Rzucił kamykiem w przepaść.
‐Czas się szykować. Najpierw zbiorę sobie armię z demonów i goblinów, a później zaatakuję jakieś wioski by zaciągnąć sobie ludzi do niewoli i wojska. Na końcu atakują Gilgasz, a przez jakieś cztery miesiące będę zbierał armię i wyruszę do Hammer.
Powiedział cicho pod nosem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Nie, nie ma tam jeziora lawy. Uwierz mi.//

[Kubeł1001]

bulorwas

//Teraz dobrze?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Powiedziałeś to, akurat gdy skończyłeś, kamień spadł na dno.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐Zaczynajmy.
Wszedł do głównej sali i zaczął przyzywać demony. Nigdy nie wiedział co się przyzwie, ale liczył na chochliki Krwi i ognia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Demony nie zwykły wyskakiwać od razu, więc musi chyba trochę poczekać.

[Kubeł1001]

bulorwas

Dalej je przyzywał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nadal nic.

[Kubeł1001]

bulorwas

Dalej to robi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W końcu z portalu przeszedł z Pustki do Naszego Wymiaru pierwszy Demon, a dokładnie Chochlik. Zwykły Chochlik.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐W tym miejscu jest was więcej? Jeśli tak to skocz, a jeśli nie to połóż się.
Powiedział dalej je przyzywając.

[Kubeł1001]

bulorwas

‐W tym miejscu jest was więcej? Jeśli tak to skocz, a jeśli nie to połóż się.
Powiedział dalej je przyzywając.

[Kubeł1001]

Kuba1001

To był Chochlik, więc raczej nie zrozumiał o Ci chodzi. I, powtarzam: To Chochlik, więc pewnie będą ich tam dziesiątki, jeśli nie więcej.

[Kubeł1001]

bulorwas

Przyzywał dalej.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przyzwałeś tuzin zwykłych Chochlików.

[Kubeł1001]

bulorwas

Przyzywał dalej. (Nie będzie mnie przez trzy dni więc ma dalej je przyzywać.)

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dalsze przyzywanie może skutkować destabilizacją i zamknięciem portalu i/lub Twoją śmiercią.

[Kubeł1001]

bulorwas

Zaprzestał. Spojrzał na grupkę chochlików.
‐Od dziś jesteście MOIMI Przybocznymi.
Powiedział władczym głosem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Gobliny czy Chochliki? Bo wiesz, że Goblinów nie masz tuż obok siebie, nie?//

[Kubeł1001]

bulorwas

//Zmęczony jestem i się machnąłem. Sorka.