Morawiq

[Kubeł1001]

FD_God

‐Myślę czy zwyczajnie nie połamać ci jeszcze obu rąk i tak zostawić czy też ukrócić twoje cierpienia ożywiając twoją już martwą rodzinę by mieli cię rozszarpać, co wolisz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Pie**ol się. ‐ odparł z wysiłkiem, przez łzy bólu i nienawiści.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ach, muzyka dla moich uszu… Skoro nie dałeś odpowiedzi to połączymy jedno z drugim.‐ Złapał go czym prędzej za obie ręce i je zmiażdżył.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Czynności tej towarzyszył trzask łamanych kości i wielki ból, który spowodował kolejny wrzask biedaka.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to teraz tylko zaczekać aż ci nekromanci tutaj przyjdą i wskrzeszą te całe bezużyteczne mięso.‐ Rzekł jednocześnie wstając, po czym spojrzał na swoich ludzi. Obrabowaliście jeszcze domy z wszelakich kosztowności?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie damy rady stachać wszystkiego co przedstawia jakąś wartość, więc zabieramy tylko złoto, klejnoty i inne kosztowności oraz jedzenie i wodę na drogę. ‐ wyjaśnił czy szybko Thrall.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czyli to czego nam najbardziej potrzeba, dobra robota… A gdzie te wampiry?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Cholera wie… A oni aby nie są z tego ich zamku, Heresh, czy jakoś tak?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dla mnie mogą być nawet z wnętrza dupy trolla, a czemu pytasz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ot, tak sobie… ‐ odparł.
‐ Pewnie nie przyjdą, bo Paladyni mogą im już zamek fajczyć, sami nas przed nimi ostrzegali. ‐ dodał inny.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Zaprawdę jest to smutna wieść, ale nie ma co im tam w ogóle pomagać, paladyni mają tam pewnie sporą przewagę, bo ci niezbyt byli nastawieni do współpracy z naszymi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Czyli się tam nie pchamy? ‐ upewnił się Thrall.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Za dużo tam tego wszystkiego, w dodatku nie wiem czemu mielibyśmy się pchać na cały legion świetlistych.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wzruszył jedynie ramionami, tak że zachrzęściły elementy pancerza.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dobra… No to co wy na to, żeby znaleźć sobie jakąś pseudo robotę w zarządzaniu hanzą?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Lepsze coś takiego, niż siedzieć na dupie i nic nie robić.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Zatem proponuję pierw znaleźć sobie jakieś dogodne miejsce pod bazę, jakieś pomysły?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niestety, nikt jakoś na nic nie wpadł.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Bo ja sobie tak rozmyślałem, może by tak w jakimś opuszczonym czy też nie zamku? Przejęcie jakiegoś byłoby dobrym miejscem dla wszelakich szumowin.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No dobra, ale gdzie takiego zamku mamy szukać?