Kuba1001
Ta nie nadchodzi, przynajmniej nie z ręki Demona, bo ten zajęty był podziwianiem sielskiego krajobrazu.
‐ POŻOGA!!! ‐ krzyknął, gdy skończył i zaczął wypuszczać wokół ogniste kule, zabijając Chochlik i zwierzęta oraz zapalając rośliny. Ostatnią nadzieją były Gobliny.