Przed dworkiem było wiele wieśniaków i wiele wiśniaczek zajmujących się swoją pracą. Patrzyli zaciekawienie na Ciebie i Twój wóz. W pobliżu dworku zatrzymała Cię dwójka strażników z halabardami, ubranych w hełmy i ciężkie zbroje.
Wszyscy siedzieli w salonie. Ojciec czytał jakąś książkę, córki bawiły się lakami, syn grał w szachy z jednym ze strażników, a matka haftowała jakąś tkaninę.
‐ Obyś miał więcej szczęścia niż inni. ‐ powiedział odkładając książkę i wstając. Potem powiedział:
‐ Czy chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o misji czy może ruszysz w ciemno chcąc mieć to już za sobą.
‐ Musisz przewieść moją córkę do zamku pewnego hrabi. Ale droga wiedzie przez tereny pewnego Barona Rozbójnika. Radzę uważać. Ma sporo wyszkolonych żołnierzy i najemników, a także zna teren. Straciłem wielu chłopów i strażników przy wcześniejszych próbach.