Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Wilst Werlon

Wilst Werlon

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
578 Posty 2 Uczestników 3.1k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #558

    Mruknął coś pod nosem, gdy odszedłeś, ale na tym się skończyło. Herszta bandy znalazłeś, gdy rozmawiał z dwójką swoich ludzi, w czasie podróży domyśliłeś się, że to jego zastępcy lub porucznicy. Na twój widok wydał im jeszcze szeptem kilka ostatnich poleceń i odprawił ich.
    - I co? Będziesz się tak na mnie gapić czy masz tym razem jakiś powód?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #559

      Dyniogłowy
      Wyciągnął swoje ostrze i zaczął rysować na ziemi, w miarę wyraźnie, to, co się dowiedział. Spróbował wskazać liczbę domostw, jak i też cywili, którzy tutaj mieszkali.

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #560

        - To ułatwi nam robotę. - przyznał, kiwając kilka razy głową i pocierając dłonią podbródek. - Taaak. W tym tempie jakie masz ty i moi zwiadowcy, będziemy wiedzieć o tych wioskach wszystko do zmierzchu. Zaatakujemy przed świtem. Zamek ma tu jakiś arystokrata, niedawno walczył z Elfami, tak przynajmniej mówią moi ludzie, którzy poszli zasięgnąć języka. Porządnie dostał wtedy po dupie, ale wciąż ma tylu żołnierzy, żeby nas sprzątnąć, jeśli będzie chciał. Dlatego musimy zrobić to szybko i cicho, a później zwiać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #561

          Dyniogłowy
          Narysował na piasku zamek, po czym w środku człowieka, w sensie że tego arystokratę. Po czym wskazał na tego człowieka, po czym na siebie. Nie wiedział, czy bandyta zrozumie, o co się Upiór pyta, ale ten miał nadzieję, że tak. Dla pewności, po ponownym wskazaniu na siebie, skreślił człowieka w zamku. Może w ten sposób zrozumie, że pytał się go o pozwolenie, żeby go zlikwidować.

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #562

            Zrozumiał, ale i tak pokręcił przecząco głową.
            - Jak zniknie jedna osoba czy kilka, to nikt się tym nie przejmuje. Przynajmniej nikt ważny. Ot, wilki, bandyci i tak dalej. Jak zniknie więcej osób, nawet jak wyludnią się wioski, to rzadko zainteresuje się tym ktoś inny, niż tylko pan tych ziem, bo to w końcu jego poddani, na których zarabia. Ale jakby zginął szlachcic, nawet jaki podrzędny, to ktoś się tym na pewno zainteresuje i cholera wie, co nam to ściągnie na głowę. Więc lepiej nie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #563

              Dyniogłowy
              Narysował więc znak zapytania i wskazał na dowódcę. Czekał na jakiekolwiek rozkazy z jego strony.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #564

                - Nie chcę, żebyś go zabijał, ale jeśli dasz radę dowiedzieć się o nim czegoś ważnego albo uda ci się znaleźć i przyprowadzić kogoś, kto dysponuje taką wiedzą, będzie nam o wiele łatwiej dalej działać na tych ziemiach.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • VaderV Niedostępny
                  VaderV Niedostępny
                  Vader ŻBŻP
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #565

                  Dyniogłowy
                  Pokiwał gło… dynią, a następnie wstał i ruszył poza obóz. Miał taką osobę znaleźć? To ją znajdzie. Musiał szukać jedynie bliżej jego siedziby, a trochę dalej od zwykłych wieśniaków. I przy tym nie dać się znaleźć.

                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                  V.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #566

                    Łatwiej powiedzieć niż zrobić, bo chłopów łatwiej wywieźć w pole lub zabić, miejscowy pan może sobie pozwolić na małą, prywatną armię, pilnującą jego siedziby, więc pochwycenie kogoś w jej pobliżu należy do zadań co najmniej trudnych, nie mówiąc o dostaniu się do środka.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #567

                      Dyniogłowy
                      Nie musiał wyciągać ich w nieznane miejsca i zabijać, bądź torturować. Miał magię, którą mógł wykorzystać, by móc zdobyć wszystko, czego potrzebował, po czym ich wypuścić, lekko otępiałych, lecz bez wiedzy odnośnie tego, co ich spotkało. Tutaj odosobniony strażnik, bądź nieczujny patrol byłby aż nadto wystarczający.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #568

                        Jak przypomniałeś sobie podczas odprawy, gdy mówiono o szczegółach misji, mowa było o tym, że ten raczej dziewiczy obszar pokrywa niewiele wiosek i zaledwie jedno miasto. Tak więc to tam najlepiej się będzie udać, a najłatwiej to zrobić, chodząc w pobliżu traktu, tam też w zasadzie najłatwiej o przypadkowych przechodniów wartych pochwycenia. Bo jeśli nie w miasteczku, to znaczy, że szlachcic miał siedzibę, o której nie wiedzieli wasi informatorzy, nie mieszkał w okolicy bądź był tak biedny, że zamieszkiwał jedną z wsi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • VaderV Niedostępny
                          VaderV Niedostępny
                          Vader ŻBŻP
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #569

                          Dyniogłowy
                          Uznał, że biedny szlachcic nie byłby aż tak istotny dla najemników, by zawracać sobie nim głowę, dlatego też zdecydował się na ruszenie wzdłuż traktu, oczywiście przemieszczając się w pewnej odległości od niego, by nikt nie mógł go przedwcześnie zauważyć.

                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                          V.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #570

                            Podróżując tak, dostrzegłeś obładowany skrzyniami i beczkami wóz ciągnięty przez woła. Powoził nim Hobbit, a po obu jego bokach szło dwóch uzbrojonych ludzi: jeden ze sztyletem, łukiem i kołczanem pełnym strzał, drugi z długą włócznią opartą o ramię oraz nożem i pałką za pasem. Biorąc pod uwagę ile towarów było na wozie, zmierzał on zapewne w kierunku miasta, które było jedynym sensownym punktem handlowym w okolicy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • VaderV Niedostępny
                              VaderV Niedostępny
                              Vader ŻBŻP
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #571

                              Dyniogłowy
                              Zaintrygowany zwłaszcza obecnością tutaj Hobbita, ruszył wzdłuż traktu, śledząc ich, starając się bardziej rozeznać zwłaszcza co do dwójki uzbrojonych ludzi, by móc zdecydować się, który z nich jest potencjalnie groźniejszym przeciwnikiem.

                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                              V.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #572

                                Wyglądali na tyle groźnie, aby odstraszyć pojedynczych rabusiów lub mniejszą ich bandę, ale nie miałeś wątpliwości, że nawet gdyby obaj stanęli do walki z tobą, to poradziłbyś sobie z nimi bez większego problemu. Ba, nie wyglądali na zawodowców ani tym bardziej na takich, którzy wiele w życiu przeżyli, więc możesz zakładać, że uciekną na sam twój widok.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • VaderV Niedostępny
                                  VaderV Niedostępny
                                  Vader ŻBŻP
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #573

                                  Dyniogłowy
                                  Spróbował wywołać Magią Szaleństwa zamieszanie wśród tej trójki, poprzez sprawnienie, że najpierw jeden z najemników, po czym cała trojka zaczęla słyszeć kobiece wołanie o pomoc w lesie. Chciał ich wywabić, ponieważ uznał, że najistotniejszym dla jego celów był Hobbit, który mógł dostarczyć mu informacji na temat szlachcica.

                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                  V.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #574

                                    Wszyscy się zatrzymali i zaczęli rozglądać wokół. Coś do siebie mówili, ale byłeś za daleko, aby stwierdzić z całą pewnością, co dokładnie. Podejrzewałeś jednak standardowe w takiej sytuacji pytania, gdy upewniali się, że pozostali słyszą to samo co oni. Po chwili zastanowienia i dyskusji, najemnik z włócznią ruszył do lasu, w kierunku źródła domniemanych krzyków. Z kolei łucznik wspiął się na wóz, aby mieć lepsze pole widzenia i wyciągnął strzałę z kołczanu, naciągając ją na cięciwę.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • VaderV Niedostępny
                                      VaderV Niedostępny
                                      Vader ŻBŻP
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #575

                                      Dyniogłowy
                                      Sprawdził, czy dobrze słyszał głos włócznika, żeby móc go odtworzyć Magią Szaleństwa. Dla pewności jednak zaczął się skradać dalej od drogi i w pobliżu włócznika, by móc odciągnąć go jeszcze dalej, poza zasięg wzroku Hobbita i łucznika.

                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                      V.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #576

                                        Niestety, nie słyszałeś go na tyle wyraźnie, aby móc wykonać tę sztuczkę. Najemnik zaś rozejrzał się chwilę po okolicy, po czym wrócił do reszty, najwidoczniej uważając, że się przesłyszeli. Lub po prostu uznali, że cokolwiek to było, nie jest ich problemem.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • VaderV Niedostępny
                                          VaderV Niedostępny
                                          Vader ŻBŻP
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #577

                                          Dyniogłowy
                                          Cóż, skoro tak uważali, spróbował jeszcze raz, tym razem bardziej z przodu ich drogi, tym razem jednak kobiecy krzyk, który gwałtownie przerwał, po czym dał ujadanie wilków z okolic miejsca, gdzie dał krzyk kobiecy. Też spróbował ocenić sytuację i znaleźć moment, gdzie mógł dostać się za wóz, znacznie bliżej Hobbita.

                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                          V.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy