Zamek Wilczara
-
-
-
-
-
-
-
ninja618
Idzie do sołtysa z dryblasami po swoich bokach.
https://youtu.be/zCOsLpeV5pA -
-
-
-
-
-
-
-
ninja618
Wilczar wstał i spojrzał na Dryblasa, który zaprosił sołtysa. W jego wzroku był rozkaz złamania ręki i nogi.
‐ Przez setkę lat panuje na tych ziemiach, każdy sołtys, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków ginął. Było ich pięciu, reszta była dobra. Widzę, że ty taki nie jesteś.
Jego głos jest zimny, zły.
‐ Zwołać całą wieś.
Rozkazuje drugiemu Dryblasowi.
‐ Tylko ich nie zabij ani nie pobij, mają tu przyjść grzecznie.
Wzywa małą armię trupów. -
Kuba1001
Jeden z Nieumarłych poszedł do wioski, a drugi poszedł do sołtysa i z miejsca złamał mu nogę. Jeśli miał to zrobić później to… Cóż, Nieumarłym trzeba wydawać bardzo precyzyjne rozkazy ze względu na ich iloraz inteligencji zamykający się w liczbie jednocyfrowej.
A armia Nieumarłych to chyba z dupy. Jak każdy Nekromanta potrzebujesz zwłok, a tych w okolicy brak. -
-
Kuba1001
Wojownika Pustki nie da się wytresować. Służy Ci i jeszcze Cię nie zabił, bo widzi w tym korzyść swoją, albo swoich Lordów. Niemniej przybył i budził spore przerażenie na zebranych wieśniakach.
Sołtys zalał się krwią. a dryblas uznał to za pozwolenie do złamania drugiej kończyny.
‐ Nie było rabunków to nie ma łupów! ‐ wydusił w końcu z siebie. -
-