Ten rozkaz okazał się zbędny.
Nieznana Ci osoba wróciła, ale w towarzystwie dwóch Upiorów, dwóch Mumii i dwójki Liszy. Po tym jak jeden z dryblasów odepchnął osobę jego ochrona w ciągu kilku sekund pozbyła się dryblasów i towarzyszących im trójki Nieumarłych.
Usłyszałeś kłótnię przed drzwiami i po chwili te wpadły do środka wraz z tym co było kiedyś strażnikami. Po tych szczątkach wleciały dwa Upiory, Lisze stanęły nieco w tyle, a reszty nie widać.
Tyle, że na Nieumarłych nie robi to wrażenia.
//Ciekaw jestem jakbyś zareagował, gdybym powiedział, że na nikt Cię nie odwiedzi, ale to zamach na Twoje życie?
:V//
A Upiory i Lisze miały to gdzieś, stojąc lub lewitując w miejscu, z opuszczoną bronią. W końcu przez drzwi weszły dwie Mumie Magiczne. Brakuje tylko jednej osoby.