Fort w Verden
-
-
-
-
-
Kuba1001
Bilo, FD_God:
Wasza gromadka dotarła w końcu do jakiejś wsi. Dalej widać było fort Barona.
Wieś składała się z kilku chat, zagród, szop i obór. Faceci mieli wolne więc grali w kości lub palili fajki, kobiety krzątały się przy obejściu, a dzieci bawiły się ze sobą lub ze zwierzętami.
Bilo:
Melkor i jego wilk dotarli w końcu w pobliże celu. W zasięgu wzroku była mała wieś, a dalej rysowały się kształty fortu. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Bilolus1
‐ Asz wy cholerni…‐ odszedł od bramy jednak zanim zdążył odejść usłyszał coś jeszcze ‐.
Aragoth podszedł do krat zaraz po mutancie
‐ Witam, jestem Aragoth a to mój przyjaciel Gerwazy, potrzebny nam cyrulik bo dostał po nodze w Rhun .
Melkora aż wryło po usłyszeniu tego imienia, jego nemesis tak blisko… póki co było zbyt wielu świadków… musi to załatwić na trakcie .
-
-
-
-