FD_God
‐No chodźcie, ścierwa…‐ Rzekł, po czym postarał się pierw użyć ognia z ogniska by spalić któregoś czy nawet kilku podpalić, po wykonaniu tej czynności lekko by przykucnął obracając się i idąc do przodu i zaatakował ciosem podbijającym jednego z bandziorów, rzecz jasna ostrą stroną szabli.