Pałac Lorda

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Wieże by się dało, ale wiesz… Magia.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Uwielbiam magię… czy ów Mag zna magię ziemi lub posiada kogoś lub coś co pomogłoby mu kopać ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie za wiele o nim wiem, ale ten tunel wykopali mu Orkowie.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Obstawiasz że jacyś orkowie spoza murów zostali przy swoim panie ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Na pewno trzyma tam swoją gwardię, a może i coś jeszcze gorszego.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ W takim razie niezbyt rozsądnie będzie od tak wbijać do wieży, proponuję otoczyć ją kamiennym murem, zostawić tu gigantów i magów po czym posłać po całą grupę magów która zawali to wszystko w pi**u .

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie dość, że Krasnal to jeszcze pomysłowy.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Nie tylko w napi**dalaniu się i piciu jesteśmy lepsi od ludzi .‐ stwierdził ‐. No dobra, w takim razie panowie, mamy plan. Magowie Ziemi, jeśli teraz nie mogą to przynajmniej jutro otoczą wieżę murem, takim który zablokuje wszystkie wyjścia. Ja w tym czasie ruszę do Księstwa i ściągnę kolejnych magów ziemi .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pewnie by odpowiedzieli, gdyby nie to, że nagle drzwi wieży otworzyły się. Tak z dupy? No na to wychodzi.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Wycelował włócznię we wnętrze.

‐ Lakis .‐ od tak dla próby żeby ewentualnie wystraszyć czekającego przy drzwiach ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Drzwi nadal otwarte, piorun przeszedł do środka, ale nic się nie stało. Pewnie dlatego, że nikt tam się nie czaił.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Teraz musimy sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie które nęka ludzkość od zarania dziejów. Aby chcemy tam wejść ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ty musisz. ‐ rzekł Walon. ‐ W sumie ja też.
‐ I ja. ‐ dodał Mag.
‐ Jo tyż. ‐ rzucił jeden z piechurów.
I tym sposobem wyszło, że wszyscy musicie tam wejść.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Dobra, za**biście. Wchodzimy .‐ stwierdził ruszając do środka pierwszy ‐. Roming signul ‐. burknął tylko na progu‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Znów się nie udało.
Trafiliście na klatkę schodową. Schody prowadziły w górę, do różnych pomieszczeń. Było też kilka drzwi na piętrze i klapa prowadząca w dół.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Rozchodzimy się, dawać po kilku na pomieszczenie i wołać jak coś ciekawego znajdziecie ‐. stwierdził samemu gdzieś zaglądając ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiłeś do pokoju, który był pewnie magazynem żywności. Twoi ludzie trafiali podobnie, bo na to samo, albo na zbrojownie.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ No dobra… czyli klapa w podłodze .‐ otworzył ją i zajrzał do środka ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ciemność, ciemność widzisz.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Ma ktoś pochodnie ? Albo ktoś zrobi ? Trzeba tam poświecić .‐ stwierdził ‐.