Ruiny twierdzy Amon - Rigs

[Kubeł1001]

Kuba1001

Patrzenie nie dało za wiele.
W końcu ciszę przerwał chrzęst kości. Chyba wiadomo co nadchodzi.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Gadaj, czym jesteś ! Wampirem, trollem, ogrem czy jeszcze czymś innym !
Cały czas wpadam w kłopoty od kiedy wyruszyłem na poszukiwania tego smoka … Jeżeli to są ogry to lepiej by było, jakby to ten smok to zakończył

[Kubeł1001]

Kuba1001

Twoje podejrzenie były całkowicie do dupy. Z ciemności wyłonił się Szkielet, a po nim dwaj następni. Wszyscy uzbrojeni byli w małe topory i mieli na sobie pancerze. Zarówno pociechą jak i powodem do zmartwień mogło być to, że żaden ze Szkieletów nie był właścicielem pary oczu.

[Kubeł1001]

Zeromus

//niby ta “podróż” trwała tyle, ale nie ma na tyle mocnych emocji, żeby obudzić moc, której nie kontroluje//
przynajmniej to nie żadna z tych bestii … z nimi nawet bez broni dałbym radę, ale martwi mnie ten trzeci i do tego żeby zniszczyć te więzy musiałbym wezwać błyskawicę, ale do tego musi być blisko burzowa chmura
Obserwuje wszystko i dalej próbuje poluzować więzy, żeby się uwolnić

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie miało to sensu, gdyż Szkielety chwyciły Cię i zaczęły wlec w kierunku ruin.

[Kubeł1001]

Zeromus

Nie dam teraz rady … Jedyne, co mi pozostało to się poddać … I tak już wszystko straciłem
Myśli w ciszy

[Kubeł1001]

Kuba1001

I tym sposobem zobaczyłeś bramę dawnej twierdzy, pod którą stali Nieumarli uzbrojeni w topory.

[Kubeł1001]

Zeromus

Widocznie założyli sobie tutaj siedzibę … Nie posiadam i tak nic, co by im się przydało … Więc po co tutaj jestem
Obserwuje wszystko

[Kubeł1001]

Kuba1001

Z mroku wyłonił się właściciel oczu. Postawny Wampir w pelerynie, butach do kolan, koszuli i spodniach. W dłoni miał miecz, a przy pasie sztylet.
‐ On? ‐ zapytał jednego z Nieumarłych trącając Cię butem.
Pokręcił głową, więc Wampir walnął go w czaszkę i odszedł.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nie mam pojęcia, kim jesteś … ale i tak nie mam pojęcia, czemu akurat mnie chcesz … cały czas zawodzę … nic mi się nie udaje.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Szkielety znów Cię podniosły prowadząc przez zrujnowany dziedziniec warowni. Wtrącili Cię da małej, ale całkiem przyzwoitej celi, choć nie pofatygowali się o zdjęcie więzów.

[Kubeł1001]

Zeromus

Po co im taki nieudacznik jak ja … Nawet nie udało mi się pomścić mojego przyjaciela … Niepotrzebnie wogóle próbowałem zdobyć moc dragoona … Przecież to tylko legenda

[Kubeł1001]

Kuba1001

Żaden z Nieumarłych nie miał zamiaru przerywać Ci w rozmyślaniach.

[Kubeł1001]

Zeromus

pewnie jak tylko się dowiedzą, że nie przydam za bardzo, to mnie zabiją … przydałoby mi się teraz któreś z ostrz … chociaż i tak nie dałbym im rady ale przynajmniej spróbuję uciec
Skupia się przy okazji próbująz się uwolnić z więzów

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie udało Ci się ich zerwać, ale trochę je poluzować.

[Kubeł1001]

Zeromus

chyba jako jedyne wyjście pozostała mi magia
Zaczyna medytować

[Kubeł1001]

Kuba1001

Medytowałeś, a Nieumarli nadal mają Cię gdzieś.

[Kubeł1001]

Zeromus

Po pewnym czasie medytacji energia magiczna zaczyna się koncentrować dostosowując się do używanej magii, małe iskry pojawiają się wokół

[Kubeł1001]

Kuba1001

Małe iskry gasnące w kałużach wody w celi lub wilgotnym powietrzu. Ale pojawiały się. Być może stworzysz coś innego.

[Kubeł1001]

Zeromus

to za mało na błyskawicę … A do tego nie przebiłaby się przez dach … może spróbuję tego
Próbuje wezwać Lionheart’a oraz ładuje niewielką kulę elektryczności na dłoni, która po czasie ma się powiększyć