Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Szykuje pocisk błyskawicy, którym celuje w miecz
Trafiłeś w miecz, a energia strzału rozeszła się po ciele Lisza i dość szybko z nim skończyła.
Podchodzi do resztek i zabiera miecz
Zabrałeś, a Nieumarłych też już nie ma.
‐ I co dalej ? ‐ Próbuje odszukać wampira
‐ Zniszczyć drzwi, korytarzem prosto i w górę. ‐ wyjaśnił Wampir, który stał obok.
‐ Spróbuję … Ale tym razem nie gwarantuje sukcesu … ‐ Powtarza akcje, którą ich “ucieczka” została rozpoczęta
Znów się udało, ale nie tak efektywnie. Może i to dobrze, bo im mniej hałasu, tym lepiej.
Idzie dalej zgodnie ze wskazówkami wampira
Idąc “korytarzem prosto” trafiłeś na ślepy zaułek.
‐ Co to ma być …
‐ Teraz w górę. ‐ podpowiedział Wampir.
‐ Tylko jest jeden problem … Ja nie latam !
Przewrócił oczyma i po chwili uniosłeś się w górę i mknąłeś korytarzem biegnącym pionowo.
Czeka, aż będzie mógł stanąć na ziemi
W końcu opuściłeś lochy i znalazłeś się na otwartej przestrzeni, przed twierdzą. Obecnie jest ciemna i bezksiężycowa noc.
rozgląda się ‐ Czyli tutaj nasze drogi się rozchodzą ?
‐ Nie mów, że będziesz tęsknić. ‐ prychnął Wampir.
‐ Skądże znowu … Nie potrzebuję teraz żadnego towarzysza … ‐ Odchodzi
Odszedłeś, Wampir pewnie zrobi to samo. No właśnie… Ale gdzie odszedłeś?