//Jakie żarty? Nie da zwabić się wilkołaka posyłając kilka kropel krwi na ziemię lub wyjąc do Księżyca. Potrzeba by świeżo zabitego zwierzęcia. Lub kilku.//
// Bum, koniec przerwy. Bul i rozpacz.
‐ Żeby go tu zwabić musielibyśmy ją zabić, poćwiartować i rozrzucić dookoła…
Chwila strachu.
‐ Ale to nie wchodzi w grę.
‐ nie musisz tego wiedzieć … ciebie to nie dotyczy …
//to nie będzie nic aż tak złego, mogę wyjaśnić na rozmowie prywatnej, żeby miczel nie miał spoilerów//