Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Chata pośrodku lasu.

Chata pośrodku lasu.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
37 Posty 1 Uczestników 117 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #6

    avatar Historyjka Historyjka

    Wstała i podeszła do zdobyczy.
    Oblizała się lekko po wargach, czując znajomy zapach.
    Przykucnęła, podniosła zająca za uszy i wyciągnęła z niego sztylet, prostując się.
    Ten konkretny nie był jeszcze zatruty. Dopiero miała go nasączyć.
    Krew zwierzęcia nie była więc skażona żadną toksyną…
    Uśmiechnęła się lekko pod nosem.
    Weszła do chaty. Może i las nie był zbyt uczęszczaną okolicą, ale wolała mieć pewność że nikt nie zobaczy, kiedy będzie…
    Wiadomo.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #7

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Tak, tak będziesz ssać. Krew.
      Była ciepła i świeża, ale zwierzęcia. Taką Wampiry uważają za gorszą.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #8

        avatar Historyjka Historyjka

        Kiedy skończyła otarła usta i wyszła na zewnątrz.
        Może nie była to ludzka krew, ale na chwilę obecną wolała nie ryzykować tego typu polowaniem.
        Zwłaszcza że był teraz dzień. Kiedy robiła jakieś wypady to tylko w nocy.
        Przykucnęła nad brzegiem strumienia i dokładniej wyczyściła z siebie oraz ze sztyletu krew, po czym wróciła na swoją standardową pozycję na trawie przed chatą.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #9

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Usłyszałaś jak coś idzie przez zarośla.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #10

            avatar Historyjka Historyjka

            Poderwała się do pozycji stojącej, jakby odruchowo wyciągając kilka zatrutych sztyletów.
            Ustawiła się w pozycji gotowości do ewentualnego rzutu we wrogiego osobnika i rozejrzała się.
            Jej wzrok błyskawicznie, dokładnie świdrował otoczenie, jakby nie chciała przegapić żadnego, nawet najmniejszego szczegółu…

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #11

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              To z pewnością nie było zwierze. Głównie dla tego, że usłyszałaś:
              ‐ Ty to kuwa umiesz nawigować! Zgubiliśmy się!
              ‐ Spieprzaj. Tu jest jakaś chata. Znaczy się chyba.
              ‐ Chyba ku
              wa.
              ‐ Cicho! Zraz będziemy na miejscu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #12

                avatar Historyjka Historyjka

                Uśmiechnęła się lekko pod nosem.
                Widocznie dzisiaj dopisywało jej szczęście…
                Schowała zatrute sztylety. Jedynie ten jeden nie zatruty trzymała nadal, kryjąc go w fałdach sukni.
                Wzięła wiadro, którego używała do czerpania wody i podeszła do strumienia.
                Z doświadczenia wiedziała że najlepiej wyglądać naturalnie, by nie wzbudzać podejrzeń.
                Zaczęła nabierać wody, ale słuchem nadal czujnie badała otoczenie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #13

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Jak na razie nikogo nie widzisz, ale kroki są coraz bliższe.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #14

                    avatar Historyjka Historyjka

                    Nabrała wody do pełna i ruszyła wolnym krokiem w stronę chaty, nie tracąc jednak czujności.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #15

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Usłyszałaś szmery w krzakach na drugim brzegu. Najwidoczniej tam ukrywali się ludzie i starali się, dość nieumiejętnie, ukryć i Cię obserwować.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #16

                        avatar Historyjka Historyjka

                        Postawiła wiadro przed chatą, po czym obeszła ją w ten sposób że teraz ci ludzie nie mieli prawa jej widzieć (czyli była za budynkiem). Znała tą okolicę jak własną kieszeń, więc weszła za wysokie krzaki, które całkowicie kryły jej dosyć wysoką postać. Była za nimi wydeptana już ścieżka, prowadząca do innego przejścia przez strumień, którego również nie było widać.
                        Poruszając się całkowicie bezszelestnie skorzystała z tej drogi i niezauważona zaszła ich od tyłu.
                        Przyjrzała się im, by wiedzieć jak są uzbrojeni i ilu ich jest, zanim zaryzykuje atakiem…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #17

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Było ich dwóch. Zwykli chłopscy bandyci, którzy uciekli od pana i zaczęli rabować i napadać dla przyjemności i złota.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #18

                            avatar Historyjka Historyjka

                            Oblizała się lekko po wargach.
                            Ach, to była aż nazbyt prosta zdobycz!
                            Wyciągnęła z fałd sukni dwa sztylety, które nie były nasączone trucizną (jeszcze krew stałaby się niezdatna do picia), ale za to miały odpowiedni kształt by wbić się naprawdę głęboko i rzuciła nimi w mężczyzn, jednemu celując w plecy, drugiemu w głowę i od razu sięgając po dwa dodatkowe, na wszelki wypadek, gdyby któryś przeżył…

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #19

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Jeden padł martwy ze sztyletem w głowie, a drugi ranny starał się wyciągnąć sztylet z pleców.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #20

                                avatar Historyjka Historyjka

                                Spojrzała na tego, który jeszcze oddychał i bez mrugnięcia okiem rzuciła w niego jeszcze dwa sztylety, jednym celując w okolice serca, drugim w głowę. Unik był praktycznie niemożliwy, a mężczyzna nie sprawiał wrażenia jakiegoś specjalnie wygimnastykowanego, by mógł go wykonać…

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #21

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Teraz sprawia wrażenie trupa. Pewnie dlatego, że już nie żyje. Tak jak ten drugi.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #22

                                    avatar Historyjka Historyjka

                                    Oblizała się lekko po wargach.
                                    Minęło tyle czasu, odkąd ostatnio piła ludzką krew…
                                    Na wszelki wypadek, gdyby w okolicy pojawił się ktoś jeszcze, wstrzymała przez chwilę swoje instynkty, wzięła mężczyzn “za szmaty” i zaciągnęła do swojego domu, gdzie zamknęła się na cztery spusty i dopiero przystąpiła do posiłku…

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #23

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Kiedy tak piłaś usłyszałaś powolne klaskanie i lekko szyderczy głos z dosłyszalnym akcentem szlacheckim:
                                      ‐ Nieźle, całkiem nieźle sobie z nimi poradziłaś. Ale gdzie finezja? Gdzie pomysłowość? Gdzie inne przymioty naszej rasy? Nie jesteśmy przecież jakimiś bestiami…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #24

                                        avatar Historyjka Historyjka

                                        Otarła lekko usta, wierzchem dłoni, podnosząc wzrok.
                                        ‐Jeśli ofiara jest łatwa nie widzę sensu w zbytnim kombinowaniu. Tak było szybciej, a ja od wielu miesięcy nie piłam ludzkiej krwi. Z kim mam przyjemność?‐ zapytała, wstając (wcześniej przykucała koło zwłok, pijąc).

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #25

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Zobaczyłaś mężczyznę siedzącego na łóżku. Po chwili wstał i zaczął mówić:
                                          ‐ Olgerd Farnum. Szlachcic z Nirgladu i Wampir od 2346 lat. ‐ powiedział po czym złożył dość… dworski ukłon. ‐ Panno Jezz Ignis… Czy słyszała Pani o najnowszych wydarzeniach z naszego małego świata? ‐ zapytał kiedy już się wyprostował.
                                          Mężczyzna miał krótką bródkę i bokobrody, które starannie przystrzygł. Zarost na twarzy kontrastował z jego łysą głową. Miał na sobie żółte szarawary, szkarłatny płaszcz narzucony na ramiona i białą, jedwabną koszulę. Przy skórzanym pasku nosił sztylet. Jego skórzane buty do kolan były idealnie wypastowane.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy