Dom oszalowany i tartak dwóch drwali.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Coś musimy zjeść!
‐Hej Byf, masz coś w kuchni do jedzenia?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Trochę mleka, mięsa z dzika i suchary.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobra, dawaj upiecz dzika, nalej po szklance mleka, suchary zostaw na później.
‐Ja pozbieram gałęzie i rozpalę ognisko w naszym piecu, żeby mięso dzika się upiekło.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tyle, że jest upieczone. Surowizna by się po paru dniach popsuła.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Wiem, ale zakładam że było przechowywane w czymś zimnym…
Barnaba wszedł do kuchni, postawił patyki na ognisku.
‐Przydadzą się na później.
Po czym usiadł przy stole.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Twój towarzysz postawił na stole po kubku mleka i dwa talerze, po jednym dla każdego. Na każdym znajdowały się dwa kawałki smażonej dziczyzny, każdy wielkości Twojej pięści.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wziąłem w rękę kawałek, i spróbowałem mięsa.
‐Dob…(przerwa na połknięcie)…re!
Po zjedzeniu kawałka rzuciłem resztki gremlinowi, i popiłem mlekiem.
‐Słuchaj, coś tu nudno nie uważasz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Drwal nie jest bardzo rozrywkowym zawodem…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Wiem, ale myślałem że będzie fajniej przy Plugawych ziemiach…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A co tu takiego ciekawego?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐No wiesz, potwory, te, no wiesz…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ta… Bardzo interesujące. Zwłaszcza, że przy okazji mogą nas zabić.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐No tak, ale Plugawe ziemie są dość daleko, więc raczej żaden potwór tu nie przyjdzie.
‐No oprócz mojego gremlina, ale to już inna sprawa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A właściwie to całe życie chcesz w tartaku robić?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Planuję z goblinem gdzieś wyruszyć, a co?
Barnaba wstał od stołu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jakim goblinem?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Jezu, takie podobne nazwy, przepraszam gremlinem
Barnaba się zaczerwienił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To gdzie chcesz wyruszyć?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mam mały plan…
Barnaba wyjął karteczkę i dał ją Byfowi.
*
“Miasto UR‐> Do Verden‐> Na trujący szczyt‐> Mroczne królestwo”
*
‐Może jeszcze po drodze odwiedzę zamek koło mrocznego królestwa…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ale wiesz, że lepiej byłoby zaplanować trasę tak, żeby za jednym razem wszystko odwiedzić? Ur jest na południu. Jak je odwiedzisz musisz iść do Verden, a te jest na północy. Trujący Szczyt jest na jednej wysp, a po drodze musisz odwiedzić Glilgasz, żeby kupić statek. A jak pójdziesz do Mrocznego Królestwa to an pewno nie wrócisz. Wszyscy. którzy tam idą nie wracają.