Nagle z zabójczym uśmiechem przed obcym z lasu pojawił się Vlad we własnej osobie.
‐ no no no… świeża krew… ale chłopak… może po za konsumpcją zainteresowałbym się gdybym był od palladynów, ale jako, iż nie jestem… jakieś ostatnie życzenie ?
Kuba1001 pisze://Nie można zostawić Was samych? Mam ochotę uśmiercić postać Angela tak z dupy, ale jednak dam Ci pierwsze i ostatnie ostrzeżenie ‐ Nie GM ‐ uj sam siebie. Regulamin żeś czytał?//
Rozmowę zostawiam waszej czwórce.
‐ W takim razie żegnaj, Hans, może jeszcze się kiedyś spotkamy ‐ pomachał mu na pożegnanie.
Podbiegł do Heinricha.
‐ Co będziemy robić, gdy dotrzemy do domu?
I jak Hans tam dotarł to sobie siadł i zaczął myśleć o rzeczach jak sens życia głównie jego,ludzka natura czy też monstra oraz o ironii faktu jak na zgliszczach było cicho