Zamek Sassessass
-
-
Konto usunięte
Sassessass właśnie przebierała się w swojej wieży mieszkalnej po skończonej pracy. Z czysto oczywistej przyczyn jakim był brak rozległego ubioru, nie była to czynność zajmująca zbyt wiele czasu. Zdejmowała rękawice i fartuch, a potem zakładała hełm i naramienniki. Po skończoneniu przebierania się zawołała swoją służącą.
-
-
-
-
Konto usunięte
Wężowa kobieta pokręciła jeszcze ździebko czasu swym ogonem w miejscu by zastanowić się jakie sprawy w pierwszej kolejności załatwić. Wiadome jej było, że przepłacała za alkohol będący głównym składnikiem jednego z kosmetyków u tutejszych kupców, także więc najwidoczniej przystało jej wybrać się w podróż do siedziby magów rumu o których tak dobrze słyszała i kupić roczny zapas alkoholu prosto ze źródła by zaoszczędzić. Zeszła więc na sam dół wieży i wyszła na zewnątrz wołając znowu swą służbę.
-
-
-
-
Konto usunięte
Oparła się o wieże mieszkalną i przystąpiła do czekania na jej oczekiwany transport, jako, że pieniądze rządziły światem to nie mogła sobie pozwolić na przepłacanie czy też marnowanie czasu toteż ponagliła służących.
‐ Tylko, żebym całego dnia nie musiała czekać. Bo nici z waszej premii. -
-
-
-