Navigation

    Logo

    Wieloświat

    • Register
    • Login
    • Search
    • Categories
    • Recent
    • Users
    • Groups

    Twierdza Losu

    Qogliotan [PBF]
    1
    1
    17
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • Kubeł1001
      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry last edited by

      Ostatni elficki bastion, miejsce mogące śmiało pretendować do miana muzeum czy rezerwatu, bowiem to tutaj ostało się około dziewięćdziesięciu procent elfickiej populacji, resztę stanowią zwykle najemnicy walczący z Demonami, wojownicy Leśnej Straży i niewolnicy Piekła, a także ostatnie spośród istot zamieszkujących puszcze i lasy Elfów, niegdyś tak powszechne, a obecnie niemalże na wymarciu, jak Enty, Szmaragdowe Smoki, Pegazy, Jednorożce i wiele innych. Mimo to nie udało się ocalić wszystkich gatunków, wiele przepadło bezpowrotnie, gdy Demony popieliły kolejne lasy, a wiele Elfów zginęło, dając czas tym, którzy za cenę własnego życia ratowali zwierzęta i rośliny od pewnej śmierci w płomieniach, aby sprowadzić je tutaj.
      Miasto jest w istocie jednym wielkim zamkiem, bazą wojenną, gdzie próżno szukać więcej, niż kilku karczm do rozrywki. Cała twierdza najeżona jest koszarami, kuźniami, zbrojowniami i tym podobnymi. Jest to miasto nadmorskie, więc może przyjmować zaopatrzenie od strony morza, acz rzadko kiedy korzysta z pomocy z zewnątrz w innej formie, przyjmuje jedynie nielicznych Magów z Gildii, którzy zasłynęli konstrukcją Wież Śmierci, olbrzymich wieżyc obronnych, w których umiejscowione są kryształy generujące zabójcze dla Demonów i Upadłych promienie czy pociski Magii Światła bądź bardziej konwencjonalne, jak łańcuchy błyskawic czy kamienne pociski.
      To właśnie dzięki nim, zastępom gotowych oddać życie i gardzących śmiercią lekkozbrojnych piechurów, ciężkozbrojnych Gwardzistów Losu, jak nazywana jest lokalna elitarna piechota, łuczników i Druidów i położeniu, bowiem z lądem Twierdzę Losu łączy jedynie długi i wąski, naturalny kamienny most, który wymusza na atakujących określone działania, które łatwo przewidzieć i zastopować.
      Twierdza jest pod ciągłym oblężeniem, a ostatnio statki z zaopatrzeniem przypływają coraz rzadziej, co jest winą licznych Czarnych Ark Drowów, pływających w okolicy, z którymi walczą niekiedy wojownicy dosiadający Pegazów i Szmaragdowe Smoki, co sugeruje, że Demony chcą zwyczajnie zagłodzić długouchych. Jednakże gdyby tak było, to czemu niemalże codziennie ponawiają ataki, bezsensowne i zabierające jedynie setki ich sług na tamten świat?

      1 Reply Last reply Reply Quote
      • First post
        Last post