Nowa Polska
Do: Zainteresowanych Państw
Dokonano transakcji z anonimowym klientem. Oferta to obecnie 20 Stali za 70 Złota za sztukę.
Zaledwie dwieście lat temu świat stanął w obliczu wojny atomowej. Światowe mocarstwa wzajemnie dokonały aktu wystrzelenia rakiet nuklearnych, które były początkiem końca znanej ery, jednak nie wszyscy zginęli. Firma Boston Bastion oferowała swoim klientom w erze zegara atomowego zakup miejsca w ekskluzywnym bastionie, bunkrze, który miał być odpowiedzią na ciągnące się za nowym społeczeństwem widmem wojny atomowej. Czas pokazał, że nowe życie głęboko pod ziemią wcale nie było usłane różami jak na okładkach broszur reklamujących bastiony. Zamiast tego bunkry służyły prowadzeniu wszelakich eksperymentów nad ludźmi, zwierzętach, roślinach czy nawet otaczającej nas rzeczywistości np. grawitacji. Sto lat po wojnie nuklearnej Boston, mający najwięcej bastionów, stał się nowym domem dla tych, którzy opuścili podziemne schrony. Obecnie od wojny minęło dwieście lat, ale wciąż co kilka miesięcy słyszy się o nowych bastionach, które nie zostały otwarte. Ludzie od stu lat żyją na powierzchni, która stała się okrutnym miejscem, dlatego zawitaj do stacji Greenfire i napij się taniego piwska bądź wódki grzybowej. Jesteś głodny? Mięso zmutowanej krowy czy gigarobala czeka w lodówce, zaraz odgrzejemy. Potrzebujesz zatankować? Nie martw się. Mamy paliwo i wszystko inne, o ile ty masz naboje wojskowe.
Do: Zainteresowanych Państw
Dokonano transakcji z anonimowym klientem. Oferta to obecnie 20 Stali za 70 Złota za sztukę.
Do: Zainteresowanych Państw
Nowa Polska ma na sprzedaż 100 Stali w cenie 70 złota za sztukę.
[…]
[…]
[…]
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Zwillingssoldaten Bühne-1
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Tibetterrier
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Grille 17
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Pfeilspitze-A/B
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. TmR-1NB-73
- Przeznaczamy [usunięto] na rozwój projektu krypt. Agent S
PW
PW
- Przeprowadzono zmiany w systemie awansu wojskowego dla Eingeborene oraz w systemie przyjmowania zgłoszeń do szpitali. Szczegóły w sprawach wewnętrznych.
Why do I feel this is the tipping point?
Titel – 03:47
— Klaus Doldinger - Topic
Z dniem 15 marca 1972 na terenie Gubernatorstwa Generalnego Tybetu zarządza się:
Zniesienie ograniczeń awansu wojskowego dla ludności Eingeborene (natywnej), umożliwiając im osiąganie wyższych stopni wojskowych.
Zniesienie hierarchizacji zapisów do publicznych przychodni zdrowia oraz przyjęć do szpitali dla ludności Eingeborene (natywnej), wprowadzając kolejność przyjęć na podstawie chronologii zgłoszenia oraz powagi problemów zdrowotnych pacjenta.
Rozporządzenie wchodzi w życie oraz podlega egzekucji prawnej wraz z dniem 20 marca 1972 roku.
Jurko
Jurko, podobnie jak towarzysz, wycelował z łuku w korony drzew. Nie miał pojęcia, co się mogło dziać, więc wolał zdać się w tym momencie na swojego towarzysza. Nie mógł przewidzieć, czy zaatakuje ich troll, na którego polują, czy buntownicy, o których mówił kapitan straży miejskiej. Może nawet zmierzyliby się z najgorszym plugastwem lasów, czyli Elfami.
— Wiesz co? Gdybym miał nabój za każdy raz, kiedy ledwo wróciłem żywym z Złych Ziemi, ale wróciłem, to miałbym dwa naboje. — Stwierdził, przyglądając się z pewną nostalgią budynkom Nadziei, które przypominały mu dawne wydarzenia. — Co samo w sobie jest dziwne, ale jest tym dziwniejsze, że zdarzyło się dwa razy. — Westchnął ciężko, po czym wyciągnął otwartą dłoń do Rickiego. — Gdyby nie ty, pewnie do teraz leżałbym pod gruzami tego zamku. Uratowałeś mi dupsko. Dzięki.
Nie wahając się długo, Potomkin wmaszerował do środka, by od razu zasalutować przed Araszką. Był gotów wypluć z siebie raport bojowy, gdy tylko dowódca udzieli mu prawa do głosu.
Tutaj przynajmniej mógł zasięgnąć języka o tym, gdzie można wrzucić coś na ząb, bo czuł się jakby jego żołądek był coraz to bardziej gotowy do rozpoczęcia konsumpcji samego siebie. Podszedł do jakiegoś żołnierza, który wydawał się być mniej zajęty by dopytać o jakąś stołówkę.