Miasto Gilgasz.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Michał:
Skończył nakładać maść. Po chwili poczułeś zimno i wielką ulgę w bólu.
‐ Posiedź spokojnie przez jakieś 10 ‐ 15 minut aż maść zaschnie. Wtedy zabandażuje twarz i powinno się zagoić.
FD_God:
Był jeden taki. Stał na skrzynce i wydawał rozkazy krzycząc i wskazując rękoma.
Tak jak mówił karczmarz cały ubrany był na czarno. Zarówno eleganckie spodnie i koszulę jak i wysokie, skórzane buty. Poza tym na głowie miał czarny kapelusz. Przy czarnym pasie miał kordelas i sztylet. Miał opaloną twarz, niebieskie oczy i czarne włosy i krótką bródkę. -
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Michał:
Medyk zaczął nakładać bandaże na Twoją twarz zasłaniając ją niemal całkowicie. Zostawił tylko nos, żebyś się nie udusił. Potem znów zaczął nakładać maść. Kiedy skończył powiedział:
‐ No, gotowe! Posiedź tak jakąś godzinę, a będziesz jak nowo narodzony.
FD_God:
‐ Ruszajcie się szczury lądowe! Ładujcie prowiant i zapasy na statek! Chcę wypłynąć jeszcze dziś wieczór! No już! Żwawo, żwawo! ‐ tak krzyczał kapitan do swojej załogi.