Miasto Gilgasz.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐I to mi się podoba! No cóż, my tu gadu gadu a nie obserwujemy miasta, hehe. ‐ Ponownie zaczął obserwować miejsce, gdzie byl.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Zawsze coś, taka magia ognia może się odrobinę przydać…‐ Pomyślał sobie, po czym określił gdzie odbywają się te lekcje.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Przed główną bramą niewiele się działo.
FD_God:
W jednym z domów, padano tam dokładny adres.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Kiedy mu się kończy dzienna służba? //
Pilnował tak bramę przez dłuższy czas obserwując też okolice.

[Kubeł1001]

FD_God

No to wypadałoby udać się pod wskazany adres, może tam znajdzie tego maga ognia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
//Skoro pytasz o dzienną, to chyba raczej wiadomo kiedy kończy, a kiedy zaczyna, nie?//
Okolica spokojna, zarówno z jednej, jak i drugiej strony murów miasta.
FD_God:
Była to mały domek, z pewnością będący jego lokum. Jakiś mężczyzna siedział na ulicy przed nim i palił fajkę. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że podpalił tytoń ogniem z własnego palca.

[Kubeł1001]

FD_God

Podszedł zatem do mężczyzny.
‐Mniemam iż rozmawiam z nauczycielem magii ognia, pragnę się nieco podszkolić we władaniu tym żywiołem.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// w sensie kiedy kończy robotę i może robić co chce//
Poszedł do innej dzielnicy miasta, znowu patrolował

[Kubeł1001]

Kuba1001

Podniósł na Ciebie wzrok, co pozwoliło Ci stwierdzić, że był dość młody.
‐ Mówisz? Nie wyglądasz.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Żaden ze mnie mag ognia, na obecną chwilę jedynie elektryczności i stali. A nie planuję poprzestać na tylko tych dwóch.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

KrzyzBobr pisze:// w sensie kiedy kończy robotę i może robić co chce//
Poszedł do innej dzielnicy miasta, znowu patrolował

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Ambitny, nie ma co. ‐ rzekł i wstał z miejsca. ‐ To kiedy chcesz zacząć?
Bóbr:
//Wieczorem.
A tak dokładnie to gdzie poszedł?//

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ostatnio jedyne co robiłem to walka z istotami nagopodobnymi, całkiem niedaleko stąd. W sumie mogę w każdej chwili zacząć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ W sumie to możemy zacząć teraz. ‐ rzekł i wszedł do chaty, a Ty powinieneś uczynić to samo.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Będziemy trenować magię ognia w domu? W dodatku ten twój nie wygląda na zbyt duży.‐ Rzekł wchodząc do środka i jednocześnie uważając na niższy próg drzwi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Tutaj zwykłem uczyć teorii. ‐ odparł. ‐ Praktyka zawsze z dala od zabudowań.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No i prawidłowo, tak to niejeden wznieciłby pożar, który pewnie pochłonąłby jeszcze jakiś szereg domów. No to co warto wiedzieć o tej teorii? Jak jeszcze uczęszczałem do akademii to na jednych z pierwszych zajęć mówili, że to wyjątkowo łatwa do nauczenia magia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Owszem. ‐ potwierdził Mag, siadając na jednym z foteli, a Tobie wskazują drugi, naprzeciwko. ‐ Jest to Magia Prosta w użyciu, bo płynie prosto z naszych uczuć. Uczucia, ją napędzające mogą być skrajnie różne. Niektórzy polegają na gniewie, strachu i nienawiści, a inni na spokoju, opanowaniu i cierpliwości.

[Kubeł1001]

FD_God

Postanowił zatem usiąść w owym fotelu, by móc lepiej się wczuć w wysłuchiwanie mężczyzny.
‐Zgaduję, że przy porównaniu takiego spokojnego i gniewnego maga ognia to lepiej wypada ten drugi?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Nie wiem, nie podałeś mapy miasta xd. Powiedzmy że do jjakiejś biedniejszej dzielnicy.//