Miasto Gilgasz.
-
Kuba1001
Bóbr:
//Skoro pytasz o dzienną, to chyba raczej wiadomo kiedy kończy, a kiedy zaczyna, nie?//
Okolica spokojna, zarówno z jednej, jak i drugiej strony murów miasta.
FD_God:
Była to mały domek, z pewnością będący jego lokum. Jakiś mężczyzna siedział na ulicy przed nim i palił fajkę. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że podpalił tytoń ogniem z własnego palca. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Owszem. ‐ potwierdził Mag, siadając na jednym z foteli, a Tobie wskazują drugi, naprzeciwko. ‐ Jest to Magia Prosta w użyciu, bo płynie prosto z naszych uczuć. Uczucia, ją napędzające mogą być skrajnie różne. Niektórzy polegają na gniewie, strachu i nienawiści, a inni na spokoju, opanowaniu i cierpliwości.
-
-
-
Kuba1001
FD_God:
‐ Nie. ‐ zaprzeczył zdecydowanie. ‐ To nie uczucia się liczą, a ich moc. Zależnie, czy jest w nas więcej gniewu czy spokoju, to te dominujące w naszym życiu dadzą nam moc. Właściwie można powiedzieć, że liczy się siła uczuć, albo wspomnień, a nie to, jakie są. Muszą być z nami trwale związane, intensywne, zapadające w pamieć.
Bóbr:
Tam również spokojnie, choć zaleca Ci się pilnować sakiewki. -
-
-
-