Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4738

    avatar bulorwas bulorwas

    //Skip time robimy, jeśli można, nawet na miesiąc czy coś.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4739

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      Dobra, trzeba działać. Jeśli był spokój ruszył po cichu, skradając się na górę, mając broń na pogotowiu

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4740

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Próbował się podnieść. Jeszcze mu pokaże! Jeszcze on się będzie z niego śmiał! Może nie dziś, może nie teraz, ale nie zapomni mu tego… chyba… W zasadzie jest duża szansa, że zapomni. Nie chowa urazy, co najwyżej tylko się powkurza ale koniec końców, i tak mu przejdzie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4741

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Pozostał w miejscu, lecz topór położył na pokładzie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4742

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Bulwa:
            //Nie wiem, czy potrzeba aż tyle. W jakim stopniu chcesz nauczyć się Magii Ognia?//
            Wiatrowiej:
            Tam kolejne schody, ale i cztery drzwi, w tym jedne uchylone: Zapewne tam weszła osoba, której kroki wcześniej słyszałeś.
            Max:
            Próbowałeś dzielnie, ale i tak znów rozwlekłeś się na karczemnych deskach, a Twój żołądek dał Ci jasno do zrozumienia, że kolejna taka próba zakończy się obfitymi wymiotami.
            ‐ Ej… Nie zdechłeś, co nie? ‐ zapytał nagle zaniepokojony Krasnolud.
            Vader:
            Podszedł do Ciebie jakiś marynarz, ale dopiero po kwadransie, gdy wszyscy wrócili do zajęć, kapitan do swej kajuty, a narada została zakończona.
            ‐ Ech… No, spory z Ciebie chłop, także kwatera chyba nie będzie wygodna. ‐ powiedział i dał gest, abyś szedł za nim, a sam ruszył pod pokład.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4743

              avatar bulorwas bulorwas

              //Płaciłem za zaawansowany to chcę zaawansowany. No chyba, że za dopłacenie jest mistrzostwo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4744

                avatar MrCC4 MrCC4

                Znowu się uchylił i spieprzył w dal (Konkretniej pod najbliższy wóz) żeby uleczyć bark

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4745

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Ruszył za nim.
                  ‐Mogę spać nawet w kącie w magazynie, ja dyskomfortu w tym nie odczuwam.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4746

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    O, to może wykorzystać sytuację, w ramach zemsty. Otóż będzie udawać martwego! Ale z drugiej strony… Jeżeli zrobi się z tego większa afera… a tam! Najpierw poudaje, poczeka na jego reakcję, jak zacznie za bardzo dramatyzować, to się ożywi.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4747

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      Stanął i nasłuchiwał jakichkolwiek odgłosów

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4748

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Bulwa:
                        //Zacznę Ci za jakiś czas w Dekapolis, wiesz, już po ubiciu Mantikory, nauce Magii i w ogóle trafieniu na miejsce.//
                        CC4:
                        Byłoby nieźle, gdyby nie fakt, że Twój oponent pobiegł za Tobą i przy okazji cisnął w Twoje plecy jednym z młotów.
                        Vader:
                        Wzruszył ramionami i wskazał Ci jedne z drzwi podpokładem.
                        ‐ Zadomów się tutaj na czas podróży. ‐ odparł i odszedł, najwidoczniej ucieszony, że jego przymusowy kontakt z Tobą się skończył.
                        Max:
                        ‐ Ej, kuwa. ‐ powiedział zdziwiony Krasnolud i trącił Cię butem. ‐ Ja pie**olę… ‐ westchnął i przyklęknął obok Ciebie, zbliżając swoją twarz do Twojej. Na szczęście obyło się bez sztucznego oddychania, bo zdzielił Cię solidnie w twarz, gdy poczuł, że oddychasz.
                        ‐ Wstawaj, ku
                        wa, a nie jaja sobie robisz! Robota czeka.
                        Wiatrowiej:
                        Owszem, jakieś ciche szmery dochodziły zza owych drzwi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4749

                          avatar MrCC4 MrCC4

                          //No i martwy :3//
                          Biegnie ile jeszcze może z połamanymi plecami

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4750

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Ruszył tam.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4751

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Kurde, nie wyszło jak chciał. Wstał więc.
                              ‐ Jok robota, to czymu tu przyszlimy? Nie nakrzyczo na nas za to?‐ Spytał się mocno zdziwiony.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4752

                                avatar bulorwas bulorwas

                                //Jakby co, jad chcę sobie zachować w jakiejś buteleczce, by móc w tym strzały maczać

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4753

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  Bardzo ostrożnie spróbował zajrzeć przez szparę w drzwiach.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4754

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    CC4:
                                    //Gratuluję, wcale nie mogłeś zrobić uniku.//
                                    W chwili, gdy młot zderzył się z Twoimi plecami już nie biegłeś, jedynie impet i siła rzutu pognały Cię metr lub dwa dalej. Jakimś cudem wciąż żyłeś, ale sporo wskazuje na to, że jesteś zwyczajnie sparaliżowany. Ork ruszył w Twoją stronę z drugim młotem.
                                    Bulwa:
                                    //KKK.//
                                    Vader:
                                    Miałeś tam jedynie proste łóżko, kufer i stolik, z czego wszystko było solidnie przymocowane do podłogi i ścian, aby nie nie obijało się o siebie, Ciebie i ogółem kajutę podczas kołysania się łajby. Podziwiając swą nową kwaterę poczułeś, że statek wypłynął z portu.
                                    //Zmiana tematu. Zacznę Ci, gdy będziesz na miejscu.//
                                    Max:
                                    ‐ Jak nie poczują alkoholu i będziesz się trzymać w miarę prosto? Nieee, zwłaszcza jeśli to Twój pierwszy raz. No, wstawaj. I nie obrzygaj podłogi z łaski swojej.
                                    Wiatrowiej:
                                    W środku dostrzegłeś kobietę ubraną w prosty strój służki, która obecnie zajęta była porządkowaniem komnaty, do której zaglądałeś.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4755

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Wstał więc, po czym ruszył za kompanem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4756

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        Też sobie porę na sprzątanie znalazła. Wciąż czujny, ruszył dalej schodami w górę

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4757

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          Cud, że w ogóle ruszyłeś, ale zakosami i w opierając się o ściany bądź inne przedmioty, jednakże szedłeś… Mimo wszytko, nie mogłeś nadążyć za Krasnoludem, chociaż to może i dobrze, bo w przeciwnym wypadku strumień wymiocin mógłby spaść właśnie na niego… Oczywiście, poza typowymi wadami wymiotów, miały też one swoje plusy: Powoli czułeś, jak Ci się polepsza.
                                          Wiatrowiej:
                                          Tam już usłyszałeś ciężkie kroki i po wejściu na piętro dostrzegłeś przechadzającego się po korytarzu osiłka w płytowej zbroi, uzbrojonego w tarczę, miecz długi i halabardę. Znajdowały się tam tylko trzy drzwi, z czego dwa były pilnowane i tylko jedne nie, ale zapewne oko mieli na nie inni wartownicy i głównie ten, który maszerował tam i z powrotem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy