Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4790

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    onie
    Ruszył więc czym prędzej na tamto molo, żeby go ubiec. Czasami też podczas biegu patrzył, czy nie zmienił jakoś trasy.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4791

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Wydawało Ci się, że już wychodzi na brzeg, ale nagle płynął obok jednego z licznych statków kupieckich, a później nie wypływał przez długi czas i raczej już tego nie zrobi.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4792

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        Widział dokładnie, który był najbliżej zbiega w wodzie?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4793

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Owszem, średniej wielkości żaglowiec stojący przy molo, acz widziałeś, że chyba szykują się już do odpłynięcia, pozbywając się części cum i wciągając trapy z powrotem na pokład.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4794

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            ‐ Hej! Zatrzymoć siem!
            Wrzeszczał, biegnąc i wymachując jednocześnie rękoma w ich kierunku.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4795

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Nie odpłynęli jeszcze, więc posłusznie wykonali rozkaz, rozpoznając w Tobie miejskiego strażnika. Jeden z marynarzy nawet specjalnie spuścił trap, abyś mógł wejść na pokład.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4796

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Wszedł więc.
                ‐ Gdziś tu ukrywa złodzij, znoliźć go!

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4797

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Marynarze, przeważnie ludzie, ale znalazło się też kilka Elfów, Styriców i Goblinów, popatrzyli niepewnie na Ciebie i siebie, a gdyby nie oczywiste oznaki przynależności do straży miejskiej, najpewniej już wylądowałbyś za burtą, uznany za niespełna rozumu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4798

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    ‐ Na co cykocie?! Jok mówiem że jest, to jest! Szukoć!
                    Sam zaczął zaglądać wszędzie po pokładzie. Ten nicpoń, którego ściga, miał jakieś szczególne znaki? Jak blizna, może pstrokate szaty, albo coś jeszcze innego?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4799

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Owszem, czarny płaszcz z kapturem, jakiego nie mieli marynarze. W sumie podobny dostrzegłeś podczas rozglądania się, wraz z właścicielem, gdy oddalał się po nadbrzeżu w stronę miasta…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4800

                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                        //Dalej go jakoś widzi, bądź ma szansę go dogonić?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4801

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          //Skoro go zauważył to raczej oczywiste, że go widzi, co nie?//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4802

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            ‐ Tom jyst!
                            Wrzasnął do załogantów, wskazując go palcem, po czym zaczął bieg w jego kierunku.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4803

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Mieli to właściwie w dupie, to Ty byłeś strażnikiem, nie oni, a więc to Twoją powinnością było gonienie go, a nie ich. Mężczyzna oddalał się, ale skracałeś dystans przynajmniej na tyle, żeby mieć go w zasięgu wzroku.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4804

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                Biegł więc dalej, mając nadzieję nie zgubić go po drodze.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4805

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Dostrzegłeś, jak wchodzi do jakiejś karczmy, w której nigdy wcześnie nie byłeś, a trzech drabów kręcących się przed wejściem sugeruje, że to chyba nie jest lokal dla każdego.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4806

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Podszedł więc do nich.
                                    ‐ Muszem wejść, tam je złodzij. Z drogi!
                                    Uniósł zaraz po tym włócznię.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4807

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Nie zrobiło to na strażnikach żadnego wrażenia, dwaj wznieśli drewniane pałki okute metalem oraz metalowymi kolcami, a ostatni, wyglądający na ich szefa, dobył dwóch jednoręcznych toporów.
                                      ‐ Przejścia nie ma ma, to nie karczma dla takich jak Ty.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4808

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        Zaczął więc ją obchodzić, szukając tylnego wyjścia.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4809

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Szczęśliwie było, ale niestety i jego pilnował jeden z napakowanych drabów uzbrojony w sporych rozmiarów maczugę, w pobliżu leżał też okazały wilczur, najpewniej jego kundel.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy