Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4970

    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

    Zamachnął się mieczem, celując w ręce.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4971

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Udało Ci się trafić, ale ostrze utknęło, wbijając się głęboko w kość prawego przedramienia Orka. Ten tylko zaryczał z bólu i wściekłości i odsunął się, usiłując wyrwać miecz z rany, a w tym czasie Goblin, do tej pory biernie oglądający starcie, napiął mocniej cięciwę i wypuścił strzałę w Twoim kierunku.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4972

        avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

        z radością przyjmuje strzałę w kolano wykonuje szybki unik, aby następnie chwycić goblina. Może będzie wystarczająco lekki, aby nim rzucić?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4973

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Udało Ci się wykonać unik, ale gdy ten zauważył, że się do niego zbliżasz, wykorzystał dzielącą Was odległość oraz naturalne przymioty swojej rasy względem spi***alania przed zagrożeniem i zniknął w lesie. Tymczasem Ork zdołał pozbyć się miecza i, zupełnie nie zważając na krwawienie z rany, ruszył w Twoim kierunku z paskudnym uśmiechem na ustach i toporem w dłoniach.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4974

            avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

            No super. Bez broni i bez goblina pozostało zasadzić soczystego kopniaka wiadomo gdzie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4975

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Udało się, ale w ten sposób sprawiłeś, że ból zaczął napędzać jego gniew. Warknął po raz kolejny i odwdzięczył Ci się prawym prostym, który złamał Ci nos, wybił przynajmniej dwa zęby i zamroczył na tyle, abyś upadł ledwo przytomny w kałuży własnej krwi, widząc nad sobą Orka z toporem wzniesionym do uderzenia, które powinno skończyć Twoje męki.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4976

                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                W miarę możliwości staram się uniknąć ciosu, chociaż mój los jest już przesądzony.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4977

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Po chwili zobaczyłeś ciemność i nie czułeś już nic… Do czasu. O dziwo, przeżyłeś, ale daleko było Ci do szczęścia. Jak szybko się zorientowałeś, masz paskudną ranę na głowie, Ork chybił minimalnie, ale i tak doprowadził do sporej utraty krwi, musisz pożegnać się też z prawym uchem i skórą na głowie oraz policzku w jego pobliżu. Najwidoczniej uznał Cię za martwego, bo leżałeś tam, gdzie zostałeś napadnięty, ograbiony ze wszystkiego, nawet ubrań. Na dodatek zbliżał się zmrok.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4978

                    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                    Próbuje doczołgać się do jakiejś jaskini, w której byłbym mniej narażony na ataki.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4979

                      avatar Attero Attero

                      ‐ No cóż, kapitanie, najwyraźniej Pan przegrał te rundę. Sądzę, że w tym wypadku możemy rozegrać dogrywkę? ‐ zwraca się do elfki.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4980

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Ray:
                        Faktycznie, las nieopodal tak ludnego miasta to miejsce pełne jaskiń. Niestety, nie znalazłeś żadnej.
                        Attero:
                        Nikt nie miał nic przeciwko, najwidoczniej spodobała im się ta nowa rozrywka, która całkiem miło łamała monotonię pokera, w którego zwykle grywali.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4981

                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                          Pozostało już tylko jedno. Rozpaczliwie, niczym mała dziewczynka wołać o pomoc.
                          ‐ pomocy! Nagi, ranny samiec alfa w potrzebie! ‐

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4982

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Przy odrobinie szczęścia zaraz zlecą się pomocne wilki, tudzież jakieś mięsożerne potwory, więc pozostaje jeszcze jedno wyjście: Uciekać z powrotem do miasta.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4983

                              avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                              Prędzej wykrwawię się na śmierć, ale widocznie nie mam wyboru. Resztką sił doczołgałem się do miasta.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4984

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Strażnicy, na Twój widok, ryknęli gromkim śmiechem, ale przestali, gdy zobaczyli w jakim stanie się znajdujesz. Zabrali Cię ze sobą i tutaj znów ogarnęła Cię ciemność.
                                Obudziłeś się następnego dnia, na jakimś łóżku, niezbyt wygodnym, ale i tak lepszym od gołej ziemi. Zauważyłeś, że rana na Twojej głowie została obandażowana, a Ty znajdowałeś się w niewielkim pomieszczeniu, gdzie poza łóżkiem było tylko krzesło, niewielki stolik, okno i drzwi prowadzące na zewnątrz. Na krześle leżała tunika bez rękawów, peleryna, spodnie i buty, wszystkie w jednakowym odcieniu brązu, które warto byłoby założyć, bo raczej nie wypada paradować po mieście z gołą dupą.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4985

                                  avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                  Wstał z łóżka, ubrał się i usiadł na łóżku, obmyślając plan zemsty.
                                  ‐ ten Ork za to zapłaci ‐ gadał sam do siebie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4986

                                    avatar Mozimo Mozimo

                                    Martis skierował się do bramy wiodącej do miasta. Miał zaplanowane aby odwiedzić karczmę i posłuchać plotek na temat tego co dzieje się w mieście i okolicy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4987

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Ray:
                                      Pewnie i tak. Jeśli zaś chodzi o plan, to na razie wymyśliłeś jedynie, że powinieneś ruszyć dupę, aby dowiedzieć się, gdzie jesteś, kto Cię uratował i wymyślić jakiś sposób na zarobienie złota, za które kupisz nowy ekwipunek i spróbujesz się zemścić.
                                      Mozimo:
                                      Jednakże nim mógł postawić stopę w jednej z licznych karczm portowego Gilgasz, najpierw musiał zostać zatrzymany przez dwóch strażników pod miejską bramą, którzy poddali go rutynowej kontroli.
                                      ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4988

                                        avatar Mozimo Mozimo

                                        ‐ Martis Swan do usług. ‐ ukłonił się straży. ‐ Pochodzę z wioski na zachód od miasta. Jestem wędrowcem, zamierzam zatrzymać i pokręcić się parę dni po mieście nim wyruszę w dalszą podróż.‐ dodał. Mam jedno pytanie, a dokładnie to gdzie mogę znaleźć jakąś karczmę?‐ zapytał po czym uśmiechnął się i zamilkł.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4989

                                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                          Wyszedł na korytarz poszukać jakiejś osoby.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy