Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #186

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Valkyr:
    ‐ Nie wiem. Jestem tu pierwszy raz… ‐ odpowiedziała nieco przestraszona.
    FD_God:
    Nikt nie przeszkadzał Ci w posiłku.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #187

      avatar FD_God FD_God

      Po skończeniu zarówno picia jak i jedzenia odłożył sztućce i poklepał się po brzuchu, następnie znowu odwrócił się na krześle i oglądał to co robią osoby w karczmie, ukradkiem rzecz jasna.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #188

        avatar Valkyr1024 Valkyr1024

        ‐ Ja też jestem tutaj pierwszy raz…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #189

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          FD_God,

          Osoby jak osoby. Nic ciekawego. Standardowe pijo‐mordy widziane na przejaw w świetle ognia oświetlającego przytułek ‐ pewnie stali bywalcy, znaleźli się też tu tacy, którym po zachowaniu tajemniczości można dać miano ‐ przelotnych klientów. Wchodzą, zamawiają, wychodzą. Ni to dadzą sobie w mordę, ni to jakąś bójkę zrobią, ni to się za bardzo wygadają ot co. takie mroczki.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #190

            avatar FD_God FD_God

            Mroczki często posiadały jakieś swoje znaki rozpoznawcze świadczące o tym kim mogą tam sobie być, może warto byłoby się w to jakoś zagłębić? Silyen postanowił, więc z tego samego miejsca jakoś dokładniej im się przyjrzeć, jeżeli nie dostrzegł nic ciekawego to zwyczajnie wyszedł z karczmy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #191

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Valkyr:
              Nagle całe pomieszczenie rozbłysło światłem z pochodni na ścianach. Usłyszałaś coś jak przytłumione śpiewy.
              FD_God:
              Nic ciekawego nie było więc wyszedłeś.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #192

                avatar FD_God FD_God

                Będąc już na zewnątrz postanowił się rozejrzeć się po mieście włócząc się po jego powierzchni.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #193

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  FD_God:
                  Miasto jak miasto. Chyba największą atrakcją był targ i dzisiejsza dostawa niewolników.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #194

                    avatar FD_God FD_God

                    ‐Dziwne te pustynne miasta…‐ Rzekł, po czym udał się na targ niewolników, o których tak trąbią dookoła.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #195

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      FD_God,

                      Targ niewolników! Jedno z miejsc, które warto odwiedzić jeśli posiada się pieniądze, a jeśli nie to zawsze można popatrzeć na zniewolone przedstawicielki płci pięknej sprzedawane nie tylko do celów takich jak praca. Na targu wątpiła się suma wszystkiego co popadło, był szum burzy i sztorm kałuży, czyli ruch jakby rozdawali złoto za darmo. To chyba tutaj normalne, każdy chce sprzedać żywy towar lub sobie jakiś kupić.
                      Handlarze to najczęściej grubasy z burżuazji drący mordę o promocjach i tym czego to nie zrobił niewolnik, którego sprzedają w życiu lub czego to nie potrafi.
                      W skrócie: tłumy. Można by przypuścić, iż gdyby nie fakt, że niewolnicy są w jakimś stopniu ubezwłasnowolnieni to mogliby uciec bez problemu w tłum i zniknąć.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #196

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐Może warto podziałać dziś nieco na rzecz społeczeństwa i ogólnie zrobić raban w całym mieście…? Może…‐ Chodził sobie nonszalancko po targu niewolników głównie przykuwając sobie wzrok na piękne kobiety, ale ewentualnie wkrótce się tym znudził i postanowił nieco wykorzystać swoje umiejętności, teraz chodził wzrokiem szukając najmężniejszych chłopów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #197

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          FD_God,

                          Akurat dzisiaj była dostawa, więc chłopów było pełno. Pełno wychudzonych, wygłodniałych i niezbyt zdatnych do wojaczki mężczyzn, których najłatwiej dało się złapać. Głównie byli to ludzie, rzadziej trafił się jakiś elf. Kupowani są przez człeków posiadających własne ziemie, takich co to potrzebują niewolnika tyrającego w polu.
                          Umięśnionych czy to nawet grubych było mało, szczerze to tylko jedno stoisko i to przy nim był największy tłok. Ciężko było zobaczyć co się tam dzieję, dowiedzieć się kogo sprzedają, jak ten ktoś wygląda. Przepchanie się to chyba jedyny możliwa droga, tylko czy warto?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #198

                            avatar FD_God FD_God

                            Skoro i jedno stoisko i przed nim najwięcej zamieszania to będzie i przed nim najwięcej zabawy, Silyen przepchał się zatem przez całe to zgromadzenie by w końcu móc dostrzec w jakimś stopniu niewolników, nie obchodziły go konkretnie te osoby, lecz to jak wyglądały ich kajdany.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #199

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              FD_God

                              Przepychanie się miało pewne wady, ludzie darli się na ciebie, rzucali wulgaryzmami, jeden nawet raczył splunąć ci na plecy, dokładnie nie wiedziałeś, który ze względu na to, że wszyscy byli przyćmieni samymi sobą.
                              Przechodząc do stoiska ‐ był tam jeden gruby handlarz pokazujący pięciu niewolników. To co widzieli ludzie przechodziło tam wszelkie zmysły. Pięciu mężczyzn z czego najniższy z nich liczył okołu metra osiemdziesięciu wzrostu, a najwyższemu można by dać dobre trzy metry z małym haczykiem. Przepakowani mięśniami i rozstępami. To pierwsze było bardzo rozległe, ciężko było dostrzec wśród ich postur jakąkolwiek tkankę tłuszczową, a to drugie znajdowało się niemal wszędzie. Rozstępy były na plecach, barkach, ramionach, klatce piersiowej każdego z nich ‐ co nasuwało sugestię, że ich przyrost mięśniowy i wzrostowy był zapewne zabawą toteż eksperymentem magii.
                              Niejeden snuje teorię jak można złapać kogoś kto dłonią objąłby ci czaszkę i skruszył niczym kredę, najwidoczniej niektórzy mają swoje sposoby.
                              Drugie co zwracało uwagę to to, że nie było żadnych kajdan. Niewolnicy siedzieli sobie jakby byli pod wpływem silnych środków odurzających, niczym potulne baranki. Chyba nawet nie wiedzieli co się z nimi aktualnie dzieje.
                              Handlarz komentował cały czas starając się uzyskać jak największą sumę.
                              ‐ Panowie i panie! Spójrzcie na tych mięśniaków, wystarczy puścić takich w bój, a z przeciwnika nie będzie co zbierać. Panowie i panie! Panowie i panie! ‐ wciągnął powietrze w płuca. ‐ Panowie i panie! Zaczynamy od tysiąca sztuk złota za każdego! Jeśli sam wygląd was nie zadowala, możemy pokazać ich siłę ale trzeba będzie założyć im biżuterię na łapki!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #200

                                avatar FD_God FD_God

                                ‐No to sobie pomogłem, dali im jakiś narkotyk…‐ Stanął tak krzyżując ręce na piersi i czekał aż ktoś może poprosi o pokaz siły całej bandy byleby się dowiedzieć co to im tam na rączki założą.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #201

                                  avatar Valkyr1024 Valkyr1024

                                  ‐ Nie mam zielonego pojęcia co teraz… ‐ powiedziała cicho, ale tak aby było słychać.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #202

                                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                    FD_God,

                                    Jeden z kupców oburzył się. Sprzedający mówi, że nadają się do walki więc powinno to być widać, a sprzedawanie niewolnika będącego pod wpływem silnych środków odurzających to tak jakby sprzedawać puste butelki alkoholu.
                                    ‐ Co to ma być? To mają być wojownicy?! ‐ oburzył się, a za nim reszta. ‐ Co mi z kupy mięsa, która gapi się już od godziny w ten sam punkt i nawet nie wiem czy samodzielnie oddycha! Oni są w ogóle żywi?! Czy to k*rwa twoja mać ludzie wypchani jak zwierzęta! Złamanego miedziaka za to nie dam! ‐ zaczął się oburzać jeszcze bardziej, a za nim inni kupujący. Ludzie są przyzwyczajeni do niewolników w łańcuchach, a nie odurzonych baranków.

                                    Handlarz zaczął uspokajać tłum.
                                    ‐ Panowie i tanie dz*wki! Spokojnie! Zaraz wam pokaże do czego są oni zdolni! I to wszyscy! Ale uprzedzam! Cena za demonstrację wzrośnie! ‐ po tych słowach podszedł do handlarza jakiś goblin, a sprzedający powiedział cicho niemalże niesłyszalnie. ‐ Dawaj odszczepieńca i agresora, po takim pokazie niejeden otworzy sakiewkę. ‐ goblin wykonał polecenie i pobiegł po odpowiednie przedmioty.

                                    Pomocnicy sprzedawcy w tym czasie zakuli chłopów w grube stalowe kajdany doczepione do metalowego słupa wbitego głęboko w ziemie.

                                    Goblin wróciwszy z jednym z metalowych bolców ‐ podszedł do pierwszego i wbił bolca na chwilę w klatkę piersiową, po czym podbiegł do następnego i powtórzył czynność.
                                    Wojownicy zaczęli dochodzić do siebie, kilka minut i ocknęli się z otumanienia ‐ zaczęli się wyrywać.

                                    Handlarz dla efektu podszedł bliżej nich!
                                    ‐ Panowie i panie! Spójrzcie! Gdyby nie te kajdany to zapewne rozszarpali by mnie na strzępy! Pięć tysięcy sztuk złota za jednego! ‐ odwrócił się za siebie i spojrzał czy nie stoi za blisko, nie przekroczył granicy, chociaż mimo wszystko czuł oddech trzymetrowego wojaka na swoim karku. ‐ Panowie i panie! ‐ licytacja się zaczęła pełną gębą.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #203

                                      avatar FD_God FD_God

                                      ‐Hihi…‐ Rzekł, po czym przyjrzał się zarówno kajdanom jak i metalowym słupom. Wiadomym było iż zamierza narobić zła w wiosce, a do tego najbardziej nadawał się słup, bo w końcu to on trzymał ich w ryzach… Więc na nim skupił on swoją największą uwagę korzystając z odwróconej uwagi wszystkich dookoła i począł luzować ziemię do której wbije były słupy. Ewentualnie też niszczył część stalowego łańcucha, który był przykuty do rzeczonego słupa. Po całym tym zabiegu zwyczajnie powiedział.
                                      ‐A je**ć to, idę sobie znaleźć jakąś ku*wę…‐ Rzekł, po czym machnął ręką i począł się wycofywać z tłumu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #204

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        FD_God,

                                        Wycofując się z tłumu usłyszałeś głośną uwagę jednego z licytujących.
                                        ‐ Ten łańcuch wygląda jakby zaraz miał pierd*lnąć!

                                        Handlarz uspokoił kupującego w ostatnich chwilach swojego życia.
                                        ‐ Panie i panowie, zapewniam, że łańcuch jest bardzo wytrzyma… ‐ w tym momencie dało się słyszeć chrząknięcie jak przy skręcaniu karku, a następnie pękniecie metalowych oków i tylko chaos.

                                        Pięciu niebezpiecznych mutantów pod wpływem substancji pobudzających agresję wybiegło na wolność, zanim straż podjęła reakcję dwa stragany były zniszczone, a kilku ludzi połamanych.

                                        Niejeden strażnik poświęcił swoje życie tylko po to by wystrzelić bełta w olbrzyma. Wiadomość rozeszła się po reszcie miasta, straty nie były ogromne ale ów sytuacja sprawiła, że teraz zostaną zastosowane lepsze środki bezpieczeństwa, a targanie się zawodem handlarzy niewolników będzie omijana przez większy zakres osób niż dotychczas.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #205

                                          avatar FD_God FD_God

                                          W całym tym chaosie postanowił zostać dodatkowo cichym bohaterem cwaniacko udając się do straganów z kobiecymi niewolnikami i uwalniając je o ile wcześniej jakoś nie udało im się nawiać, o ile ta akcja wyszła bez szwanku to czym prędzej użył jakiejś płaskiej skały pod sobą i zaczął jak najdalej stąd uciekać na swoim kamieniu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy